Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupska policja zapłaci kibicowi Gryfa za niesłuszne zatrzymanie

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Słupska policja zapłaci kibicowi Gryfa za niesłuszne zatrzymanie
Słupska policja zapłaci kibicowi Gryfa za niesłuszne zatrzymanie Łukasz Capar
Tomasz Krugły, zatrzymany podczas interwencji policji na stadionie przy ul. Zielonej w Słupsku, otrzyma odszkodowanie od słupskiej komendy. Wyrok jednak go nie zadawala.

Przed Sądem Okręgowym w Słupsku zakończyła się w poniedziałek sprawa o zadośćuczynienie, którego domagał się od policji Tomasz Krugły. Mężczyzna w 2021 roku został zatrzymany podczas interwencji policji po pamiętnym meczu piłkarskim Gryfa Słupsk z Pogonią Lębork. Funkcjonariusze, zatrzymali go wtedy pod zarzutem czynnej napaści i przez całą noc przetrzymywali w komisariacie. Tymczasem zapis z kamer pokazuje, że kibic nie zrobił nic, co by uzasadniało zatrzymanie.

Tomasz Krugły (nie kryje nazwiska, bo domaga się też oficjalnych przeprosin od słupskiej policji) spędził na komisariacie całą noc i przez długi czas był skuty kajdankami, do których w komendzie nie było kluczyków. Policjanci nie postawili mu jednak formalnie żadnych zarzutów i w końcu skutego kajdankami przesłuchali w charakterze świadka, a po rozkuciu wypuścili następnego dnia. Do dziś nie wiadomo, za co i przez kogo został zatrzymany.

Podczas procesu przed Sądem Okręgowym mężczyzna opisywał, jak został rzucony na maskę auta, jak go skuto i przewieziono na komendę. Jak błagał policjantów, by mógł zadzwonić, by ktoś zwolnił prababcię z opieki nad dziećmi (jego żona była w delegacji). Jak musiał cierpieć w kajdankach. Mówił też o tym że przez całą noc do godziny 11 następnego dnia nie dostał nic do jedzenia i picia.

Sąd dopytywał, jak wobec niego zachowywali się policjanci w komisariacie. Tu mężczyzna stwierdził, że tam nie używano wobec niego przemocy.

Krzysztof Wojdygowski, pełnomocnik słupskiej policji wniósł o oddalenie powództwa w całości. O to samo wnioskował też prokurator, który w procesie reprezentował stronę społeczną.

Wyrok nie pozostawił jednak złudzeń. Sędzia Aleksandra Szumińska uznała, że dowody w tej sprawie są jasne, pokazując, że zatrzymanie pana Tomasza Krugłego było niezasadne i nielegalne. Poważnie i totalnie bezpodstawnie naruszyło jego wolność. Jednak wymiar odszkodowania sąd ustalił nie na wnioskowane 30 tys. zł, a na pięć tysięcy złotych.

- Co do zasady zgadzamy się z wyrokiem, iż mój klient w sposób oczywisty został pozbawiony wolności nielegalnie, bezprawnie i nieprawidłowo. Jednak wysokość przyznanego zadośćuczynienia zdaniem mojego klienta jest rażąco niska i powoduje faktyczną bezkarność policji. Mój klient wykazał, iż nie zrobił nic, co usprawiedliwiało by zachowanie policji, co więcej gdy policja doszła do przekonania, iż jest świadkiem, kolejny raz zakuła go w kajdanki i doprowadziła na przesłuchanie, czym złamała wszelkie procedury postępowania. Mój klient wskazuje także, iż podczas procesu policja używała informacji na jego temat, które miały oczernić go w oczach opinii publicznej, m.in. twierdząc że nie jest kibicem a jest pseudokibicem. Policja powoływała się także na wydarzenia sprzed ponad 10 lat, za które mój klient nie otrzymał jakichkolwiek zarzutów. Zdaniem mojego klienta policja nie mając argumentów powoływała się na nieprawdziwe, niesprawdzone, wewnętrzne informacje po to aby oczernić jego osobę w świetle spojrzenia sądu i opinii publicznej. Mój klient nie godzi się na takie zachowanie policji. Wniosek o uzasadnienie zostanie złożony i po konsultacji z klientem najprawdopodobniej zostanie złożona apelacja - powiedział nam mecenas Tutak. - Mój klient jest również zdruzgotany, iż prokurator - rzecznik społeczny - wnosił o oddalenie jego wniosku, pomimo że z jego perspektywy, jego zasadność nie pozostawia cienia wątpliwości.

Odszkodowanie ma zapłacić Komenda Miejska Policji, o co wnosił słupszczanin, a nie Skarb Państwa, co postulował pełnomocnik policji.

Wyrok nie kończy spraw związanych z interwencją policji na stadionie w Słupsku 3 czerwca 2021 roku podczas meczu Gryfa z Pogonią Lębork. Policja zatrzymała wtedy czterech kibiców, tylko panu Tomaszowi nie postawiła zarzutów. Trzech innych zatrzymanych odpowiada obecnie za czynną napaść na funkcjonariuszy, proces rozpoczął się miesiąc temu w Sądzie Rejonowym w Słupsku. W sądzie okręgowym zaś trwa proces o odszkodowanie, którego domaga się jeden z tej trójki. Podczas zatrzymania został skopany przez funkcjonariusza, film z tego zdarzenia od razu trafił do sieci i wywołał skandal, wygrał z nim już w sądzie i policjant musi mu zapłacić 10 tys. zł. Teraz mężczyzna chce zadośćuczynienia od policji w wysokości 15 tys. zł.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza