Ulica Hubalczyków ma dwa oblicza. Do budowanego szpitala jest ona w dobrym stanie. Nawierzchnia drogi jest asfaltowa, piesi mogą korzystać z chodnika. Na wysokości szpitala asfalt i chodnik się kończą.
Dalej mieszkańcy okolicy muszą chodzić po płytach i uważać, by nie zostać potrąconym bądź pochlapanym przez samochody. - Najgorzej jest jesienią i zimą. Po deszczach jest tam pełno kałuż i błota. Nie można tam ani przejść, ani przejechać - mówi Helena Opalińska, mieszkanka znajdującej się nieopodal ulicy Jodłowej.
Czytelniczka dodaje, że w sprawie remontu tej części ulicy pisała prawie dziesięć lat temu do Jerzego Mazurka, ówczesnego prezydenta miasta. Kilka lat temu mieszkańcy poruszali ten problem podczas spotkania z prezydentem Maciejem Kobylińskim.
- Prezydent obiecał poprawić stan drogi, ale nic się w tej sprawie nie dzieje - mówi pani Helena. - A przecież tu mieszkają setki słupszczan. Cały czas się słyszy, że trwają lub są planowane prace w centrum. Na obrzeżach też mieszkają ludzie i oni również chcą mieć wygodna i bezpieczną drogę do swych domów.
O problemie poinformowaliśmy Zarząd Dróg Miejskich. - W bieżącym roku opracowywana jest dokumentacja budowlana obejmująca między innymi przebudowę wspomnianego odcinka drogi wraz budowę chodnika - mówi Janusz Roszyk, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. - Realizacja tej inwestycji zostanie zgłoszona przez Zarząd Dróg Miejskich do budżetu miasta na 2010 rok i uzależniona jest od decyzji radnych.
Dyrektor dodaje, że przy ul. Hubalczyków zostały już obniżone studnie kanalizacyjne do poziomu nawierzchni jezdni oraz prowadzone są remonty cząstkowe uszkodzonych jezdni i chodników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?