Pan Sławomir przyszedł do naszej redakcji wyraźnie zdenerwowany, bo w środę podczas kolizji na krajowej szóstce jego siostra odniosła obrażenia, gdy skręcała z tej drogi na drogę powiatową prowadzącą do Wielogłów. Na prowadzonego przez nią golfa wpadło bowiem rozpędzone audi.
- Na szczęście samochód siostry odbił w prawą stronę, bo gdyby wpadł na przeciwny pas ruchu, pewnie by nie żyła. Tak się już stało w kilku innych przypadkach - opowiada pan Sławomir.
Według niego sytuacja na tym skrzyżowaniu byłaby inna, gdyby wybudowano tam wysepkę, która pozwoliłaby bezpiecznie skręcić w drogę powiatową.
- Chodzi o takie rozwiązanie, jakie wprowadzono w Mianowicach. Tam ludzie nie giną. Mój ojciec Bronisław, który był sołtysem przede mną, walczył o to kilka lat. Nic nie wywalczył, a trzy lata temu zginął na drodze powiatowej, bo w nocy potrącił go samochód, gdy szedł wąskim poboczem. Byłoby inaczej, gdyby samorząd zdecydował się wybudować nieco ponad kilometr chodnika - żalił się pan Sławomir.
Na dowód pokazywał pisma, które wysyłał do wójta Damnicy i gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Na razie okazały się bezskuteczne.
Zobacz także: W pobliżu Sąborza zderzyły się trzy auta (zdjęcia, wideo)
Czy Grzegorz Jaworski, wójt Damnicy będzie się teraz starał rozwiązać problem skrzyżowania i chodnika?
- Już wielokrotnie występowałem z wnioskiem o budowę wysepki do Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad. Niestety, zawsze kończyło się odmową, bo według jej pracowników na tym skrzyżowaniu jest za mały ruch, aby budowa wysepki była opłacalna. Ale ponowię swój wniosek. Zobaczymy, jaka teraz będzie odpowiedź - tłumaczy wójt Jaworski.
Natomiast w sprawie chodnika wyjaśnia, że trzeba by go wybudować przy drodze powiatowej, która należy do starosty.
- Rozmawiałem na ten temat z dyrektorem Zarządu Powiatowego Dróg. Jego dyrektor przyznaje, że pobocze jest wąskie, ale aby je poszerzyć, trzeba by wyciąć z jednej strony aleję drzew. Uzyskanie zgody na taką wycinkę obecnie nie jest łatwe, bo drzewa są mocno chronione - dodaje Jaworski. Nie wyklucza jednak, że podejmie kolejne rozmowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?