Według prokuratury, Tadeusz K., 67-letni słupski taksówkarz w nocy ze środy na czwartek stał w okolicy dworca. O godz. 1.04 dostał wezwanie do klienta na ulicę Grunwaldzką. Sprawca zaatakował go na Konarskiego. Zranił go w szyję, oko, głowę. Ukradł pieniądze, kluczyki do mercedesa i dokumenty.
Tadeusz K. doczołgał się do najbliższego domu. Pomogła mu kobieta wychodząca z klatki.
- Śledztwo wszczęliśmy z artykułu dotyczącego rozboju z niebezpiecznym narzędziem - poinformowała nas w piątek Renata Krzaczek-Śniegocka, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego. - Na razie nie wiemy, jakim dokładnie narzędziem został zaatakowany taksówkarz, ale wiadomo, że na pewno nie gołą ręką. Pokrzywdzony przebywa w szpitalu, a my czekamy na dokumentację lekarską. Z relacji taksówkarza wynika, że sprawca był jeden.
Jednak prokurator nie powiedziała wprost, czy w śledztwie brani są pod uwagę skazani przed dwoma laty sprawcy poprzedniego rozboju na Tadeuszu K., do którego doszło w 2008 roku. Tamci bandyci wpadli dopiero po trzech latach.
Zobacz także: Brutalny napad nożownika na taksówkarza w Słupsku
- Wszystko jest brane pod uwagę - zapewnia pani prokurator. Wtedy Tadeusz K. stał na postoju, gdy bandyci wsiedli do taksówki i zamówili kurs do Sycewic. Teraz do klienta został skierowany przez centralę korporacji. Jednak sam pokrzywdzony nie zapamiętał dokładnie rysopisu sprawcy.
Tadeusz K. najpierw trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. W piątek był już na chirurgii.
- Tata przeszedł operację oczu, ma złamaną od uderzeń podstawę czaszki, pozszywaną głowę i szyję. Nie wiemy, ile jeszcze czasu będzie w szpitalu. Jest też pod opieką neurochirurga. Czy będzie widział? Jutro będzie miał konsultację okulisty. Cały czas jesteśmy przy nim - mówi pani Iwona, córka taksówkarza. - Ciosy były bardzo silne, bo sprawca był młodszy i silniejszy.
Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem grozi kara od trzech do 15 lat więzienia. Jednak o ostatecznej kwalifikacji takich czynów, bo w grę może wchodzić nawet próba zabójstwa na tle rabunkowym, zależy zamiar, sposób działania sprawcy i obrażenia pokrzywdzonego. Na razie jednak bandyta jest poszukiwany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?