Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzątnij po swoim psie

Fot. Krzysztof Falcman
Pojemnik z zestawem do sprzątania po psie.
Pojemnik z zestawem do sprzątania po psie. Fot. Krzysztof Falcman
Od kilku dni na wejściu do parku Michalskiego w centrum miasta pojawiły się pojemniki na psie odchody. Jeśli pomysł się sprawdzi, pojemników przybędzie - zapewniają urzędnicy.

Na razie tylko kilka. I tylko w parku Michalskiego. Stoją od strony głównych wejść do parku. Specjalnie znakowane kosze na psie odchody pojawiły się kilka dni temu. Oznakowane pojemniki, w których znajduje się specjalny pakiet do zbierania psich odchodów - torebka i tekturowa łopatka zakupił Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej. Za całość zapłacono ok. 2,5 tys. zł.

- Do zamontowania takich koszy przymierzaliśmy się już wcześniej. Mieszkańcy nie raz skarżyli się, że park Michalskiego jest zanieczyszczony przez psie odchody. Szczególnie na wiosnę jest to bardziej widoczne - przyznaje Leszek Mielewczyk z MZGK.

MZGK oprócz samych pojemników kupiło też 4000 zestawów do sprzątania po psach. Część z pakietów trafiła też do współpracujących z MZGK wspólnot mieszkaniowych. Pojemnikami zaopiekuje się firma sprzątająca park, jej pracownicy będą też opróżniać kosze i uzupełniać zestawy.

- Zobaczymy, jak to będzie funkcjonowało, czy sprawdzi się w praktyce. Czy mieszkańcy z pojemników będą korzystać, czy może będzie z tym problem - mówi Mielewczyk i zapowiada, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, to koszy na psie odchody pojawi się w mieście więcej. - Na zachodzie takie kosze to standard, dlaczego nie u nas - mówi.

Na razie urzędnikom trudno ocenić, czy kosze się sprawdzają. Jak przyjął się wynalazek, pokaże najbliższy czas. Za to właściciele psów nie kryją pochwał.

- Mogę tylko powiedzieć: nareszcie - mówi pani Ewa, właścicielka niedużego mieszańca. - Mam tylko nadzieję, że właściciele psów będą z nich korzystać. Pomysł jest świetny, tylko ludzi trzeba do tego wychować - podkreśla i dodaje, że zna kilka osób, które na spacer z psem już wcześniej zabierały ze sobą foliowy woreczek na psie odchody.

- Wreszcie będzie porządek. Czy ludzie, którzy biorą sobie psa, nie rozumieją, że potem trzeba po nim posprzątać?! - bulwersuje się Maria Mielewczyk, emerytka z Lęborka. Mieszkańcy chwalą też sobie sam zestaw do zbierania psich kup.

- To dobry pomysł z tą łopatką. W innym mieście widziałam, że do zbierania służyły same woreczki i kupę trzeba było zebrać ręką. Z łopatką jest wygodniej - podkreśla właściciel wilczura. - Mam nadzieję, że mieszkańcy skorzystają z zestawów, a wandale nie zniszczą pojemników, jak to widziałem w Słupsku - kwituje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza