Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedawał w internecie fikcyjne towary. Trafił do aresztu (wideo)

(opr. krab)
Sprzedawał w internecie fikcyjne towary. Trafił do aresztu.
Sprzedawał w internecie fikcyjne towary. Trafił do aresztu. KWP Gdańsk
Policjanci zatrzymali 26-letniego gdańszczanina, który na portalach aukcyjnych i ogłoszeniowych wystawiał do sprzedaży telefony komórkowe, laptopy, a nawet samochody. Osoby które oszukał, wpłacały pieniądze na konto, ale nie otrzymywały towaru.

W ten sposób mężczyzna dokonał przynajmniej kilkadziesiąt fikcyjnych sprzedaży. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.

26-latek od maja 2012 r. za pomocą portali ogłoszeniowych i aukcyjnych oszukał przynajmniej kilkadziesiąt osób z całej Polski. Posługiwał się komputerami znajdującymi się w dwóch gdańskich bibliotekach publicznych.

Sprawca po założeniu kilku kont na portalach internetowych, wystawiał na nich do sprzedaży między innymi telefony komórkowe, laptopy, a nawet samochody, które wcześniej fotografował na ulicach Gdańska.

Osoby, które oszukał, wpłacały pieniądze na wskazane przez sprawcę konto, po czym nie otrzymywały zamówionego towaru lub też po wpłaceniu zaliczki, nie dochodziło do finalizacji transakcji, urywał się też kontakt ze sprzedającym.

W mieszkaniu oszusta na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli telewizor, konsolę gier, a także 3 tys. zł w gotówce. Po zatrzymaniu, 26-latek trafił na komendę, gdzie usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa oszustwa.

W czwartek zatrzymanego przesłuchał prokurator, a sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. W przeszłości mężczyzna był notowany za usiłowanie wyłudzenia kredytu.

Sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci wyjaśniają wszystkie jej wątki i wciąż docierają do osób pokrzywdzonych, ustalają też dokładną wartość strat na jaką naraził internetowy oszust inne osoby.

Za oszustwo grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza