Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stada saren w pobliżu Osiedla Niepodległości w Słupsku (wideo)

(nik)
Sarny podchodzą coraz bliżej osiedla.
Sarny podchodzą coraz bliżej osiedla.
Fauna Stada saren podchodzą do ul. Zaborowskiej. - Zwierzęta w ogóle nie boją się ludzi, a okoliczni mieszkańcy szczują je psami - alarmuje nasz czytelnik.

Jeszcze niedawno w okolicach garaży przy ul. Zaborowskiej w Słupsku, od strony pól, rosły drzewa. Niedawno jednak wszystkie je wycięto i wtedy w okolicy zaczęto widywać sarny.

- Można obserwować je nawet z okna mieszkania - mówi pan Krzysztof, lokator bloku przy ul. Zaborowskiej. - Zwierzęta całymi stadami biegają po polu, a nawet podchodzą bardzo blisko ulicy. Jednak, niestety, tam na spacery z psami wychodzą okoliczni mieszkańcy. Psiaki przeganiają sarny, mogą nawet je pogryźć.

Marian Wilczewski, słupski łowczy okręgowy, przyznaje, że jeżeli sarny wcześniej bytowały między drzewami w okolicach ul. Zaborowskiej, to przyzwyczaiły się do miejsca i mogły tam zostać nawet po wycince drzew.

- Jednak jeśli będą przez dłuższy czas niepokojone, to na pewno stamtąd pójdą - mówi Marian Wilczewski.

- Tylko wtedy mieszkańcy stracą fajny widok, jakim ją pasące się na obrzeżach miasta sarny. Łowczy twierdzi, że prawo pozwala na strzelanie do psów atakujących zwierzynę na łowiskach, jeżeli te zagrażają życiu saren i jeżeli nie ma innej możliwości zapobieżenia temu.

- Jednak oczywistym jest, że nikt nie będzie strzelał do psów przy ludziach i w dodatku tak blisko domów mieszkalnych - mówi Marian Wilczewski. - Mogę tylko apelować, aby mieszkańcy osiedla wyprowadzali swoje psy w innym miejscu, a jeżeli już nie mogą tego robić gdzieś indziej, to żeby nakładali im kagańce. Dodaje jednak, że w maju i czerwcu zaczną przychodzić na świat małe sarenki.

- A takiego koźlaka na śmierć zamęczy nawet pies w kagańcu - ostrzega łowczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza