Do tej pory nie udało się namierzyć sprawcy tego czynu. – Trwa praca z sunią (Poli). Była wycofana, agresywna. Siedziała w rogu klatki i drżała ze strachu – mówi Kamil Gocan z Miasteckiego Stowarzyszenia Bezdomny Kundelek w Miastku, które zaopiekowało się psem. I nie oddali suni do schroniska. Chcą poprawić jej los.
Pola przechodzi terapię m.in. poprzez kontakt z psem Leo. A oto ocena suni dokonana przez Tomasza Sandaka. - Wykazuje lęk w kontakcie na poziomie komunikacji gatunkowej i pozagatunkowej, który przeradza się w agresję lękową. Do tej pory na każde zbliżenie się człowieka bądź innego psa reagowała zastyganiem w bezruchu przez długi czas wciskając się w kąt swojej klatki, natomiast na bliższą próbę kontaktu reagowała agresją ofensywną. Sama obecność człowieka w otoczeniu Poli powoduje drgawki na poziomie ciała. Możemy się tylko domyślać co musiało ja w życiu spotkać. Dziś wspólna praca z udziałem wyjątkowego nauczyciela o imieniu Leo, daje nam wszystkim nadzieję na lepsze jutro dla Poli. Trzymajcie kciuki za tę kruszynę, bo przed nami jeszcze wiele pracy.
Może znajdą się ludzie dobrej woli, którzy wesprą terapię Poli. Miesięczny koszt to około 900 zł. - Będziemy wdzięczni za każdą pomoc - mówi Kamil Gocan.
Miasteckie Stowarzyszenie na Rzecz Zwierząt „Bezdomny Kundelek”,
77-200 Miastko,
ul. Młodzieżowa 6/9
Nr Rachunek w Banku Spółdzielczym:
39 9321 0001 0041 7055 2000 0010.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?