Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. Strefa ma ratować stocznię

Piotr Jasina [email protected] 91 481 33 34 Fot. Andrzej Szkocki
Majątek stoczni ma trafić do strefy.
Majątek stoczni ma trafić do strefy.
Zarządca kompensacji nie musi ogłaszać upadłości stoczni. Jej majątek ma być włączony do strefy ekonomicznej. A ta stanowi jeden z elementów programu dla Szczecina.

Nie Euro-Park Mielec, a Specjalna Strefa Ekonomiczna Kostrzyńsko-Słubicka ma być rozszerzona o tereny w Szczecinie wraz z majątkiem stoczniowym. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek tłumaczył po wczorajszym spotkaniu z ministrem Michałem Bonim, dotyczącym programu dla Szczecina, że zmiana stref mieleckiej na kostrzyńsko-słubicką jest efektem decyzji Komisji Europejskiej.

 Jak to ma przebiegać?

 - Będzie ogłoszony kolejny przetarg na majątek Stoczni Szczecińskiej Nowa - wyjaśnia Longin Komołowski, poseł zachodniopomorski zaangażowany w ratowanie stoczniowego majątku. - Trzeba te tereny przejąć, by nimi swobodnie zarządzać. Poseł podkreślił, że rozmowy z rządem dotyczą w ogóle programu gospodarczego wsparcia Szczecina.

Prezydent Szczecina zapewnia, że utworzenie tu strefy kostrzyńsko-słubickiej będzie szybsze niż mieleckiej. Jest szansa, że strefa ruszy w lipcu.

 Ale program obejmuje też budowę węzła Tczewska na autostradzie A6, skomunikowanie Łasztowni i Kępy Parnickiej, rozwój Szczecińskiego Parku Naukowo-Technologicznego, modernizację Niemierzyńskiej i Arkońskiej, osłony dla byłych stoczniowców znajdujących się bez pracy, w perspektywie budowę obwodnicy zachodniej miasta, przeprway Police-Święta.

Poszczególnymi punktami programu 17 marca mają zająć się Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.

 Co z bezrobotnymi stoczniowcami?

- Niezwłocznie ma być powołany przez marszałka i wojewodę koordynator ds. stoczniowców - informuje Mieczysław Jurek, przewodniczący NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego. - Ma zajmować się byłymi stoczniowcami, pomagać im szukać pracę. Orzynaliśmy też zapewnienie, iż zmienione zostaną zapisy na świadectwach pracy byłych stoczniowców. Pracodawcy zapis, iż ludzi odeszli ze stoczni za porozumieniem stron traktują tak, jakby stoczniowcy odeszli z zakładu na własne życzenie. To im nie pomaga w szukaniu pracy. A stracili ją przecież na skutek ustawy stoczniowej.

 Związkowcom nie udało się załatwić świadczeń dla 500 stoczniowców, którzy korzystają jeszcze ze szkoleń agencji DGA. Nie mają żadnych źródeł dochodu. Ustawa zapewniła im pieniądze tylko przez pół roku. Okres minął.

Związkowcy szacują, że ponad 2,5 tysiąca byłych stoczniowców nie ma pracy. Domagają się dla nich wsparcia.

- Chociażby zapisów przy przetargach publicznych, by wykonawcy którzy je wygrywają, zatrudniali obligatoryjnie jakiś procent bezrobotnych z naszego regionu - dodaje Jurek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza