Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecinek> Dalsza walka o PKS

Rajmund Wełnic [email protected] Tel. 094 374 88 18 Fot. sxc.hu
Dalszy los PKS stoi pod znakiem zapytania.
Dalszy los PKS stoi pod znakiem zapytania.
Bez udziału dziennikarzy, których wyproszono ze spotkania związkowców z PKS i Komunikacji Miejskiej, debatowano wczoraj o losach obu firm przewozowych.

Związkowców gościł zarząd powiatu i burmistrz.

Spotkanie miało służyć uspokojeniu nastrojów wśród załogi PKS w Szczecinku, która z obawą patrzy na plany przejęcia firmy przez powiat, a potem jej połączenia z KM. Starosta Krzysztof Lis i burmistrz Jerzy Hardie-Douglas chcieli także oficjalnie przedstawić swoje plany, bo do tej pory związki zawodowe i samorząd rozmawiały za pośrednictwem mediów.

- Ostatni raz o komunalizacji starosta rozmawiał z nami 2,5 roku temu - mówił nam jeden z działaczy związkowych.

Z naszych ustaleń wynika, że starosta i burmistrz uspokajali, że po komunalizacji do połączenia PKS z KM dojdzie najwcześniej za 2-3 lata. Miasto ma też ofertę dla PKS, bo może przekazać jej np. ziemię pod bazę w zamian za udziały w spółce.

Obecna baza w centrum miasta jest uciążliwa dla wszystkich, a pieniądze ze sprzedaży atrakcyjnego terenu miałyby pójść na rozwój PKS.

- Zapewniano nas też, że nikt nas na razie nie wyrzuca z ulicy Klasztornej, nie pójdziemy też wszyscy od razu do obecnej siedziby Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej (PGK sąsiaduje przez płot z KM i jego bazę miałaby zająć nowa firma powstała z połączenia PKS i KM - red.) - mówił nam związkowiec.

Załogę niepokoją ewentualne zwolnienia, ale ludzie usłyszeli, że nikt nie może im dać gwarancji zatrudnienia.

- Przekonywano, że PKS i tak nie poradzi sobie w obecnej formule i tak samo będzie, gdy firmę sprywatyzuje spółka pracownicza - dodał nasz rozmówca.

- A w ogóle to dowiedzieliśmy się, że związki nie są stroną w rozmowach o komunalizacji. Dopiero gdy do niej dojdzie możemy dyskutować o przejęciu części udziałów należnych pracownikom.

Spotkanie wiele nie zmieniło. Strony pozostały przy swoich stanowiskach. Załoga PKS zbiera deklaracje pracowników zainteresowanych utworzeniem spółki i już wystąpiła do ministra z propozycją kupna firmy. - Czekamy teraz na decyzję ministra - powiedział nam związkowiec. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza