Szlakiem słupskich murali. Tym razem idziemy poza centrum miasta (część 2.)

W pierwszej części zaprezentowałam murale znajdujące się w centrum miasta. Tym razem pokaże te znajdujące się na osiedlach. Zdobią ściany szczytowe bloków, murki, garaże, a nawet skatepark.

Niektóre były odsłonięte uroczyście w obecności artystów, samorządowców i mediów, inne powstały nie wiadomo kiedy i przez kogo stworzone. Po prostu są i cieszą oko albo nawet wprawiają w zachwyt. Jedne niosą ze sobą przesłanie, inne namalowano na cześć ważnych wydarzeń historycznych, a kolejne przedstawiają bajkowe postacie i dają radość.

Są tu różne formy sztuki ulicy, zwanej z ang. street art - zarówno murale, jak i graffiti.

Mural to dzieło zazwyczaj wielkoformatowe wykonane na ścianach budynków. Często ilustruje autorską, niezależną koncepcję twórcy, ale może także pełnić funkcję reklamy danej instytucji. Stanowi upamiętnienie ważnych wydarzeń lub jest dziełem wyłącznie dekoracyjnym, wypełniającym szare powierzchnie ścian bloków mieszkalnych lub kamienic.

Graffiti to obrazy, podpisy, rysunki w przestrzeni publicznej lub prywatnej wykonane za pomocą różnych technik, najczęściej malowania sprayem lub pędzlem i sprayem przez szablon.

Nie mylmy z wulgarnymi bazgrołami na elewacjach budynków wyrażającymi uczucia do polityków czy drużyn sportowych, czy też z wyznawaniami miłości do koleżanki z klasy.

Zapraszam na przejażdżkę szlakiem słupskich murali. Podzieliłam malowidła na dwie części – te znajdujące się w centrum Słupska (część 1.) oraz te porozrzucane na osiedlach. Nie ma oczywiście wszystkich. Jest ich tak dużo, że w każdy zakątek - podwórko nie sposób zajrzeć.

Ale jeśli w waszym otoczeniu są dzieła, które warto pokazać, przyślijcie je nam. Warunek jest jeden – nie mogą zawierać słów niecenzuralnych.

W części pierwszej zaprezentowałam murale znajdujące się w centrum miasta. W drugiej - te, które powstały na osiedlach, poza centrum.
Zapraszam na spacer lub wycieczkę rowerową szlakiem słupskich murali!