To bardzo zła informacja. Szpital w Słupsku wstrzymał szczepienia grupy zero, czyli osób zatrudnionych w placówkach służby zdrowia.
- Dostawy są mocno okrojone, aktualnie otrzymujemy jedynie 30 dawek tygodniowo dla seniorów oraz szczepionki na drugą dawkę dla medyków w liczbie zależnej od liczby osób poddanych szczepieniu 3 tygodnie wcześniej. Wstrzymane są dostawy dla grupy "0" na I dawkę oraz obcięto dostawy dla seniorów do 30 dawek - informuje Marcin Prusak, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.
Słupski szpital jest tzw. szpitalem węzłowym, który szczepi wszystkich medyków z regionu.
- Na listach mamy około 3 tysięcy nazwisk - wśród tych osób jest personel naszego szpitala oraz inne osoby zatrudnione w placówkach służby zdrowia w regionie. Dotychczas pierwszą dawka zaszczepiono 1588 osób, z czego 657 podano już drugą dawkę - informuje Marcin Prusak.
Zapewnia jednak, że szczepienia seniorów powyżej 80. roku życia odbywają się planowo. - Dotychczas zaszczepiliśmy 60 seniorów. Więcej nie możemy, gdyż tygodniowo dostajemy dla nich tylko 30 dawek - tłumaczy rzecznik.
Szczepienia seniorów w Słupsku
Medycy w regionie są zbulwersowani sytuacją, choć nie obwiniają bezpośrednio szpitala.
- Zaczęliśmy szczepić, a sami nie jesteśmy zaszczepieni nawet pierwszą dawką. Pielęgniarki i lekarze mają obawy o własne zdrowie. Są osoby, które także chorują na różne choroby przewlekłe i z różnych względów maja obniżoną odporność - mówił Wojciech Lewenstam z NZOZ Lekarz domowy, który ma dwa punkty szczepień - przy ul. Kołłątaja i ul. Chełmońskiego.
Podobna sytuacja jest w Samodzielnym Publicznym Miejskim Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Słupsku.
- Mieliśmy termin szczepienia wyznaczony na 18 stycznia, ale zmniejszyły się dostawy szczepionek i nasz termin przesunięto. Na razie nie wiem nawet, kiedy zostaniemy zaszczepieni. Personel, który szczepi seniorów od 25 stycznia ma obawy o własne zdrowie i to jest zrozumiałe - mówiła ostatnio Violetta Karwalska, dyrektor SMP ZOZ w Słupsku.
Z sytuacją poradziło sobie Centrum Zdrowia Salus w Słupsku.
- Wystąpiliśmy o pozwolenie, abyśmy sami mogli zaszczepić własnych pracowników. Akcje przeprowadziliśmy w zeszłym tygodniu. Z ponad dwustu pracowników zaszczepiliśmy zdecydowaną większość - około dwustu osób. Oczywiście na razie tylko pierwszą dawką - mówi Tadeusz Wardziak, wicedyrektor Salusa.
ZOBACZ TEŻ:
Rząd zapewnia, że wkrótce szczepionek będzie więcej.
- W poniedziałek do Polski trafiło 320 tysięcy dawek preparatu od firm Pfizer i BioNTech. W niedzielę 42 tysiące dawek dotarły od firmy Moderna. To opóźniona dostawa, która miała dotrzeć do Polski w ostatni wtorek. Dostawa szczepionki firmy AstraZeneca, która w ubiegłym tygodniu została dopuszczona do obrotu na unijny rynek, jest spodziewana przed 10 lutego - mówił Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?