– Ziemniaki obrodziły, duże porosły, ładne... Ale to nawet problem, że takie duże – powiedział nam wczoraj Jan Szmarowski, rolnik z Nowych Bielic, który od lat sprzedaje na targu płody rolne.
– Klienci obawiają się, że duże ziemniaki mogą być puste w środku, dlatego niektórzy biorą najpierw parę kilogramów na próbę, a dopiero później zamawiają większą ilość – kontynuował rolnik. – Boję się tylko o „bryzę”, bo to delikatna odmiana i nie wiem, jak przetrzyma zimę.
Ostatnio sporo padało, dlatego jeszcze nie wykopałem wszystkich ziemniaków, 30 arów mi jeszczce zostało. Do domów będę wozić ziemniaki tylko do stałych klientów, a to z reguły starsi ludzie, którzy nie mają siły, by z targu przynieść cały worek.
Adam Walczak ze Starych Bielic też ma 3 odmiany: „lorda”, „denara” i „winetę”, a wykopki na 1,7 ha już skończył i niebawem będzie wozić ziemniaki do stałych klientów po 1 zł za kilogram. Na straganie ziemniaki są po 1,50 zł, a bardzo duże (lub bardzo małe „winety") po 1 zł. Krystyna Lamparska ze Starych Bielic na razie sprzedaje „denara” po 1,50 zł, a w polu ma jeszcze „winetę” i „owację”, którą uprawia od zeszłego roku.
– Przebierałam wczoraj ziemniaki i na 20 worków odrzuciłam 2 sztuki, więc powinny dobrze się przechować. Chyba że ktoś dał dużo nawozu, wtedy będą gnić – stwierdziła rolniczka.
Janusz Bujak ze wsi Włoki sprzedawał „winetę"po 1,20 zł, a wykopki z hektara dopiero zacznie, bo miał inne pilne prace. – Hurtownicy proponowali mi po złotówce za „winetę” i „tajfuna”, ale ja w tej cenie zawiozę ziemniaki na zimę stałym klientom – powiedział rolnik. Handlujący po sąsiedzku Rafał Wójcik ze Świeszyna ma w polu aż 4 ha ziemniaków ("wineta”, „irys"), a pierwsze worki (1 zł za kilogram) zawiózł wczoraj do pierwszych klientów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?