Zaskakująco tanie, jak na tę porę roku, są gruntowe ogórki, które można kupić nawet po półtora złotego. I pomyśleć, że przed rokiem płaciliśmy za nie nawet 2-3 złote drożej.
- Spadek cen nastąpił w Kaliszu i centralnej Polsce, bo nie było zbytu po panice wywołanej w Niemczech - wyjaśnia ten fenomen Andrzej Jerenkiewicz. - A u nas klienci kupowali ogórki, bo mają do nas zaufanie i wiedzą, że to krajowy towar.
Na straganie były też ogórki poza wyborem po 50 gr, zestaw do kiszenia po 1 zł (inni oferowali je po 3 zł), pomidory po 1,50-2 zł, sałata po 1-1,50 zł, kalarepa, natka pietruszki i rzodkiewka (ta ostatnia na innych straganach - 1,50 zł) po 80 gr i truskawki po 4,50 złotego.
Truskawek było na targu mnóstwo, a najdrożej, bo 7 zł, kosztowały owoce reklamowane jako koszalińskie. Sprzedawcy często podkreślali, że oferowany przez nich towar jest krajowy!Pokazał się już pierwszy bób, ale drogi, bo w cenie 11-12 zł. Na amatorów czekał polecany przez lekarzy szpinak po 1,50 zł, a także szczaw po 1,50 - 2 zł.
Pierwsza tegoroczna cebula kosztuje aż 6-6,50 zł, natomiast starą można kupić za 2,50-3,50 zł. Na wielu straganach były już krajowe ziemniaki, hodowane ponoć pod włókniną w centralnej Polsce, a na koszalińskie musimy poczekać ze 2 tygodnie.
Małe kartofelki można było dostać po 1,30 zł, duże ceniono na 2,20-2,50 zł. Natomiast stare ziemniaki sprzedawano nawet po 2 zł. Pierwsza fasolka szparagowa, zielona i żółta, kosztowała 8-10 zł, krajowe brokuły - 3,50 zł, kalafiory - 3-4 zł, młode warzywa rosołowe - 3 zł. Botwinka kosztowała 1,50-2,50 zł, młode buraki - 4 zł, pietruszka i seler - 6 zł. Za pierwsze czereśnie trzeba zapłacić 5 - 14 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?