Jak informowaliśmy, do tragedii na drodze w Słupsku doszło w czwartek kilkanaście minut przed południem. W tym czasie 64-letnia kobieta kierująca oplem wyjeżdżała z ulicy Sierpinka w kierunku ulicy Wiejskiej, przejeżdżając ulicę Gdańską. Sygnalizacja świetlna nie działała. Ulicą Garncarską jechał autobus prywatnego przewoźnika. Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa jego 44-letniemu kierowcy. Doszło do zderzenia.
Na miejscu wypadku strażacy uwalniali cztery ofiary z auta i pomagali w zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Niestety w szpitalu nie udało się uratować kierującej oplem. Na SOR trafiły również pasażerki - 43-latka oraz dwie dziewczynki w wieku 9 i 7 lat.
- Kobieta trafiła na oddział chirurgii z obrażeniami między innymi płuc. Jedno z dzieci jest hospitalizowane na oddziale chirurgii dziecięcej z powodu obrażeń barku. U drugiego dziecka nie stwierdzono obrażeń, więc zostało zabrane przez członka rodziny ze szpitala - powiedział nam w piątek Marcin Prusak, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.
Natomiast autobusem podróżowało sześć osób, które nie odniosły żadnych obrażeń. Kierowca autobusu był trzeźwy. Na miejscu zdarzenia policjanci pracowali kilka godzin, wykonując oględziny, sporządzając dokumentację fotograficzną i zabezpieczając ślady, na podstawie których będą ustalali dokładne okoliczności tego zdarzenia.
- W piątek po południu trafiły do nas materiały z policji – mówi Magdalena Gadoś, szefowa słupskiej prokuratury rejonowej. - Zostanie wszczęte śledztwo w sprawie zaistnienia wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Powołamy biegłego i będziemy ustalać wszelkie okoliczności zdarzenia.
Tymczasem po publikacji artykułu docierały na nas sygnały od internautów.
- Jedno jest pewne – winny tej sytuacji jest ten, kto na skrzyżowaniu Wiejskiej, Garncarskiej, Gdańskiej i Sierpinka postanowił wyłączyć sygnalizacje świetlną. Normalne, bezpieczne włączenie się do ruchu, czy przejechanie z ulicy Sierpinka na Wiejską graniczy z cudem – stwierdza nasz czytelnik.
Inni komentowali trwający od poprzedniego lata remont ulicy Wiejskiej, wytykając że podczas wyłączenia świateł w czasie największego natężenia ruchu powinno zostać wprowadzone inne rozwiązanie. Dlaczego światła włączono akurat po wypadku?
- Przebudowa ulicy Wiejskiej w Słupsku przewiduje również przebudowę sygnalizacji świetlnej w obrębie skrzyżowania ulic Wiejska - Garncarska - Gdańska – Sierpinka. Prace związane z jej przebudową rozpoczęto 21 marca 2023 roku. Fizycznie sygnalizacja w tym dniu została wyłączona. 12 kwietnia wykonawca poinformował o planowanym włączeniu jej w dniu 14 kwietnia po dokonaniu niezbędnych czynności związanych z rozruchem – odpowiada Magdalena Mirończuk, kierownik Działu Eksploatacji i Realizacji Inwestycji w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - 13 kwietnia około godziny 13.30 po zakończeniu czynności rozruchowych sygnalizacja została uruchomiona.
Jednak, jak się okazuje, rozruch nie był skuteczny. Światła chwilowo nie działały też w piątek po południu, co widać na kilku zdjęciach naszego fotoreportera.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?