Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na drodze w Słupsku. Sygnalizację świetlną włączono dwie godziny po wypadku

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Sygnalizacja świetlna, wyłączona na czas remontu, została uruchomiona dwie godziny po wypadku
Sygnalizacja świetlna, wyłączona na czas remontu, została uruchomiona dwie godziny po wypadku Łukasz Capar
Prokuratura Rejonowa w Słupsku wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku drogowego na skrzyżowaniu ulic Sierpinka z Gdańską i Garncarską z Wiejską. Dwie osoby nadal przebywają w szpitalu. Okazuje się też, że światła na skrzyżowaniu włączono dwie godziny po wypadku.

Jak informowaliśmy, do tragedii na drodze w Słupsku doszło w czwartek kilkanaście minut przed południem. W tym czasie 64-letnia kobieta kierująca oplem wyjeżdżała z ulicy Sierpinka w kierunku ulicy Wiejskiej, przejeżdżając ulicę Gdańską. Sygnalizacja świetlna nie działała. Ulicą Garncarską jechał autobus prywatnego przewoźnika. Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa jego 44-letniemu kierowcy. Doszło do zderzenia.

Na miejscu wypadku strażacy uwalniali cztery ofiary z auta i pomagali w zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Niestety w szpitalu nie udało się uratować kierującej oplem. Na SOR trafiły również pasażerki - 43-latka oraz dwie dziewczynki w wieku 9 i 7 lat.
- Kobieta trafiła na oddział chirurgii z obrażeniami między innymi płuc. Jedno z dzieci jest hospitalizowane na oddziale chirurgii dziecięcej z powodu obrażeń barku. U drugiego dziecka nie stwierdzono obrażeń, więc zostało zabrane przez członka rodziny ze szpitala - powiedział nam w piątek Marcin Prusak, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.

Natomiast autobusem podróżowało sześć osób, które nie odniosły żadnych obrażeń. Kierowca autobusu był trzeźwy. Na miejscu zdarzenia policjanci pracowali kilka godzin, wykonując oględziny, sporządzając dokumentację fotograficzną i zabezpieczając ślady, na podstawie których będą ustalali dokładne okoliczności tego zdarzenia.
- W piątek po południu trafiły do nas materiały z policji – mówi Magdalena Gadoś, szefowa słupskiej prokuratury rejonowej. - Zostanie wszczęte śledztwo w sprawie zaistnienia wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Powołamy biegłego i będziemy ustalać wszelkie okoliczności zdarzenia.

Tymczasem po publikacji artykułu docierały na nas sygnały od internautów.
- Jedno jest pewne – winny tej sytuacji jest ten, kto na skrzyżowaniu Wiejskiej, Garncarskiej, Gdańskiej i Sierpinka postanowił wyłączyć sygnalizacje świetlną. Normalne, bezpieczne włączenie się do ruchu, czy przejechanie z ulicy Sierpinka na Wiejską graniczy z cudem – stwierdza nasz czytelnik.

Inni komentowali trwający od poprzedniego lata remont ulicy Wiejskiej, wytykając że podczas wyłączenia świateł w czasie największego natężenia ruchu powinno zostać wprowadzone inne rozwiązanie. Dlaczego światła włączono akurat po wypadku?

- Przebudowa ulicy Wiejskiej w Słupsku przewiduje również przebudowę sygnalizacji świetlnej w obrębie skrzyżowania ulic Wiejska - Garncarska - Gdańska – Sierpinka. Prace związane z jej przebudową rozpoczęto 21 marca 2023 roku. Fizycznie sygnalizacja w tym dniu została wyłączona. 12 kwietnia wykonawca poinformował o planowanym włączeniu jej w dniu 14 kwietnia po dokonaniu niezbędnych czynności związanych z rozruchem – odpowiada Magdalena Mirończuk, kierownik Działu Eksploatacji i Realizacji Inwestycji w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - 13 kwietnia około godziny 13.30 po zakończeniu czynności rozruchowych sygnalizacja została uruchomiona.

Jednak, jak się okazuje, rozruch nie był skuteczny. Światła chwilowo nie działały też w piątek po południu, co widać na kilku zdjęciach naszego fotoreportera.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza