Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Zadrach. Podejrzana o zabójstwo dziecka na wolności

Andrzej Gurba
Posesja, na której zakopano szczątki noworodka.
Posesja, na której zakopano szczątki noworodka. Andrzej Gurba
46-letnia Grażyna S. z podmiasteckich Zadr, która ma zarzut zabójstwa dziecka, została zwolniona z aresztu.

Grażyna S. wyszła z aresztu kilka dni przed terminem (areszt był 3-miesięczny).

- Uchyliliśmy areszt, bo nie ma już przesłanek jego stosowania. Biegli nie ustalili, czy dziecko urodziło się żywe. Inne dowody nie są wystarczające - mówi Krzysztof Młynarczyk, prokurator rejonowy w Miastku. Wcześniejszy areszt był zastosowany nie tylko z powodu zagrożenia wysoką karą (za zabójstwo grozi dożywocie) albo też powodu obawy matactwa. - Na tym etapie śledztwa ta przesłanka nie ma już znaczenia
- oznajmia Młynarczyk.

Zobacz także: Makabryczne odkrycie. Znaleziono szczątki noworodka

Miastecka prokuratura oskarżyła Grażynę S. o zabójstwo m.in. na podstawie złożonych przez kobietę wyjaśnień. - 46-latka opisując, co się stało, w zasadzie przyznała się do winy - mówił wcześniej prokurator. Czy teraz zostanie zmieniona kwalifikacja czynu na łagodniejszy zarzut? - Być może tak się stanie, ale za wcześnie jest o tym mówić. Czekamy jeszcze na opinię innych biegłych - zaznacza prokurator Młynarczyk. Grażyna S. ma obecnie dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Zobacz także: Zarzut zabójstwa noworodka dla mieszkanki Zadr (zdjęcia)

Z aresztu zwolniony został także 20-letni Norbert, syn Grażyny S., którego prokuratura oskarża o zacieranie śladów przy ukryciu zwłok dziecka. Kolejny zarzut dotyczy grożenia świadkowi. Też ma teraz dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Do zabójstwa (według prokuratury) miało dojść między 1 stycznia a 28 lutego 2012 roku. Policja dostała informację w tej sprawie w marcu 2013 roku, a więc rok później. Grażyna S. miała zabić urodzone przez siebie dziecko. Szczątki noworodka (najprawdopodobniej chłopca) zakopano niedaleko jej posesji.
Zarzuty w tej sprawie ma też 20-letni Przemysław J., chłopak córki Grażyny. Chodzi o zacieranie śladów przy ukryciu zwłok. W jego przypadku nie było wniosku o tymczasowy areszt. Mężczyzna ma dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Norbertowi S. i Przemysławowi J. grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza