Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzykrotny zabójca oskarżony o handel narkotykami

Bogumiła Rzeczkowska
To jedna z większych spraw narkotykowych, prowadzonych w słupskiej Prokuraturze Rejonowej. Akt oskarżenia został skierowany wczoraj do słupskiego Sądu Rejonowego.
To jedna z większych spraw narkotykowych, prowadzonych w słupskiej Prokuraturze Rejonowej. Akt oskarżenia został skierowany wczoraj do słupskiego Sądu Rejonowego. Fot. archiwum
Słupska Prokuratura Rejonowa oskarżyła trzynastu dilerów narkotykowych. Jednym z nich jest Mariusz F., trzykrotny zabójca, który handlował amfetaminą po 23 latach kary.

To jedna z większych spraw narkotykowych, prowadzonych w słupskiej Prokuraturze Rejonowej. Akt oskarżenia został skierowany wczoraj do słupskiego Sądu Rejonowego.

- Oskarżyliśmy trzynaście osób, pięć z nich przebywa w areszcie - mówi Dariusz Iwanowicz, słupski prokurator rejonowy. - Zarzucamy im posiadanie i wprowadzanie do obrotu w celu osiągnięcia korzyści majątkowych znacznych ilości substancji psychotropowych, głównie amfetaminy, na terenie Słupska. Osoby te działały ze sobą w różnych konfiguracjach. To jednak grupa w potocznym znaczeniu tego słowa, ponieważ nie oskarżyliśmy dilerów o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej.

Do siatki należał 45-letni Mariusz F. ze Słupska, u którego znaleziono porcje dilerskie po 50, 300 czy 800 gramów amfetaminy. W kryminalnej historii miasta to jeden z najniebezpieczniejszych słupskich przestępców. Na swoim koncie ma trzy morderstwa.

W 1984 roku Mariusz F. miał zaledwie 19 lat. Tamtego roku jesienią doszło w mieście do trzech bestialskich zabójstw na tle rabunkowym. 30 paź­dziernika w swoim mieszkaniu w wannie został uduszony Tadeusz Sz., homoseksualista o pseudonimie Magda. 5 listopada emerytkę Antoninę B. uduszono sznurem i laską. Sprawcy odkręcili też gaz i zapalili świece, licząc na wybuch zacierający ślady zbrodni. 6 listopada zginął od szydła szewskiego i uduszenia paskiem emeryt Szczepan K. Wszystkie ofiary zostały ograbione z pokaźnych sum i biżuterii.

Za dwie ostatnie zbrodnie byli sądzeni dwaj młodociani

- Mariusz F. i Jarosław U. Zostali skazani na kary łączne po 25 lat więzienia. Nie odwołali się od wyroku. Nieoczekiwanie po jego uprawomocnieniu się skazani przyznali się do zabójstwa Magdy, o które wcześniej podejrzewano i aresztowano interweniującego w mieszka­niu ofiary strażaka. Mężczyzna ten z niewiadomych przyczyn przyznał się do zbrodni. Proces jednak dowiódł, że sprawcami byli Mariusz F. i Jarosław U. Za to dostali kolejny wyrok 25 lat więzienia. Po tym ówczesny minister sprawiedliwości wniósł do Sądu Najwyższego rewizję nadzwyczajną, domagając się kary śmierci. Jednak wyrok został utrzymany w mocy.

Mariusz F. miał siedzieć w więzieniu do 8 listopada 2009 roku. Zakład karny wystawiał mu bardzo dobrą opinię. Według służby więziennej, jego resocjalizacja przebiegała bardzo dobrze. Po 15 latach rozpoczęły się starania o ułaskawienie. Jednak słupski Sąd Okręgowy nie nadawał tym wnioskom bie­gu, żeby "nie zostało to odebrane jako bezkarność spraw­ców najpoważniejszych przestępstw".

W końcu po latach starań o ułaskawienie i warunkowe przedterminowe zwolnienie, w listopadzie 2007 roku Mariusz F. odzyskał wolność, dwa lata przed końcem kary i na próbę dwóch lat. Stało się to za sprawą Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, bo słupscy sędziowie odmawiali mu tego przywileju.

Jednak wolność stracił znowu 29 lipca tego roku, gdy został zatrzymany w sprawie narkotykowej. Prokuratura ustaliła, że handlował amfetaminą od października 2009 ro­ku, czyli jeszcze przed upły­wem czasu próby okreś­lonej w zwolnieniu warunkowym. Mariusz F. dodatkowo będzie są­dzo­ny za posiadanie pistoletu gazowego i czterech sztuk amunicji. Teraz grozi mu kara grzywny oraz do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza