Policjanci z Gdańska postanowili zatrzymać do kontroli drogowej volkswagena transportera, który jechał pod prąd. Gdy dali kierującemu sygnały do zatrzymania się, ten wówczas przyśpieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg.
Na jednej z ulic Gdańska Osowej, mężczyzna porzucił auto i uciekał piechotą. Po kilkuset metrach policjanci go zatrzymali zatrzymali.
Pomimo tego, że auto nie figurowało w policyjnym systemie jako kradzione, wyszło na jaw, że pochodzi z przestępstwa. Funkcjonariusze sprawdzili samochód i w stacyjce zobaczyli "łamak" i powyciągane przewody.
Skontaktowali się z właścicielem i powiadomili go, że jego samochód został skradziony i już odzyskany.
24-letni mieszkaniec Gdyni został przewieziony do Komendy Powiatowej w Wejherowie, gdzie usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?