Uderzył ośmiolatka, który sprzeciwił się kradzieży pieniędzy mamy. Ledwo co wyszedł z aresztu, a znów tam trafił

Pod koniec września Prokuratura Rejonowa w Słupsku skierowała do Sądu Rejonowego w Słupsku akt oskarżenia przeciwko Oktawiuszowi T.
- Oskarżyliśmy go znęcanie się nad konkubiną i stalking. Gdy akt oskarżenia trafił do sądu, Oktawiusz T. przebywał w areszcie – mówi Marcin Natkaniec, zastępca słupskiego prokurator rejonowego. - Kilka dni temu na posiedzeniu sąd uchylił oskarżonemu tymczasowe aresztowanie. Oktawiusz T. wyszedł na wolność. Następnego dnia dopuścił się podobnych czynów wobec swojej konkubiny, a także kradzieży rozbójniczej, której bezpośrednią ofiarą stał się ośmioletni syn kobiety.

Po wyjściu z aresztu Oktawiusz T. rozpętał w domu kolejną awanturę. Zaczął grozić konkubinie, choć groźby te nie miały związku ze sprawą, w której jest już oskarżony. Gdy kobieta uciekła ze strachu przed oprawcą, Oktawiusz T. dobrał się do jej torebki i chciał ukraść pieniądze. Na to zareagował ośmioletni chłopiec, który próbował powstrzymać konkubenta matki przed kradzieżą. Wówczas Oktawiusz T. uderzył chłopca.

W ten sposób mężczyzna znów trafił w ręce policji. W piątek został przesłuchany w prokuraturze.
- Tym razem zarzuciliśmy mu kierowanie gróźb wobec kobiety oraz kradzież rozbójniczą, ponieważ użył przemocy wobec chłopca, chcąc utrzymać się w posiadaniu zabranej rzeczy – mówi prokurator Marcin Natkaniec. - Skierowaliśmy do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Oktawiusza T. na trzy miesiące.

Sąd w pełni zgodził się z wnioskiem prokuratury i zastosował trzymiesięczne aresztowanie. W tej sprawie Oktawiuszowi T. grozi kara do 10 lat więzienia.

Zobacz także: Dożywocie za podpalenie, dwa zabójstwa i usiłowanie, narażenie ludzi na śmierć.