MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Kalinowa ma swoje święto

Marcin Markowski [email protected]
Ulica Kalinowa w Słupsku. Charakterystyczna dla niej jest drewniana zabudowa białogardzka.
Ulica Kalinowa w Słupsku. Charakterystyczna dla niej jest drewniana zabudowa białogardzka. Fot. Kamil Nagórek
Mieszkańcy ulicy Kalinowej w Słupsku każdego roku spotykają się we wspólnym gronie i grillują. W taki sposób obchodzą święto swojej ulicy.

Historia ulicy

Historia ulicy

Mieszcząca się na osiedlu Westerplatte ulica Kalinowa nazwę otrzymała w 1983 roku. Składa się z dwóch części, równoległych do siebie. Jest zabudowana domkami jednorodzinnymi.
(sten)

Trudno w Słupsku znaleźć ulicę, której wszyscy zapytani przez nas mieszkańcy są zadowoleni i tryskają optymizmem. Na ulicy Kalinowej właśnie tak jest. Napotkani przez nas lokatorzy byli bardzo chętni do rozmowy. Oprowadzali nas po swoich domach, pokazywali ogrody i pozytywnie opowiadali o sąsiadach.
Spacerowicze chcą kupić nasze domy

- Tutaj mieszka się bardzo dobrze. Przede wszystkim dlatego, że mamy tu ciszę i spokój. Można odpocząć po pracy. Większość mieszkańców stanowią emeryci, którzy zbudowali te domy - mówi Danuta Staska, mieszkanka. - To taka spacerowa ulica dla mieszkańców osiedla Westerplatte. Niektórym nasze domy podobają się tak bardzo, że zatrzymują się i pytają, czy któryś z sąsiadów nie chce go sprzedać. Naprawdę wiele osób chce tu mieszkać. Głównie ci, którzy mają już dosyć zatłoczonego i gwarnego centrum miasta. Nie słyszałam jednak o tym, by ktoś chciał się stąd wyprowadzić.

Nietypowe drewniane domki

Zabudowa ulicy Kalinowej jest dość nietypowa.

- Niektórzy zrobili niedawno remonty elewacji, ale wciąż wiele domów wygląda tak jak w latach 80. ubiegłego wieku, kiedy były budowane - dodaje Marian Borkowski, mieszkaniec. - Ich elewacje są więc podobne, jak moja - drewniane, co daje bardzo ciekawy efekt. Jest to tak zwana drewniana zabudowa białogardzka. Budowa wcale nie należała do prostych, bo były pewne wymagania. W latach 80. w sklepach trudno było kupić gotowe elementy. Dużo rzeczy trzeba było zrobić samemu. Do tej pory wspominam na przykład moment, kiedy sam musiałem wywijać blachę rynny. Każdy ma też zielony teren przed domem i na zapleczu.

Ulica Kalinowa składa się z dwóch rzędów domów. Jeden znajduje się wyżej. Lokatorzy ulicy umownie nazwali jedną część położoną poniżej - Kalinową dolną, a tę na wzniesieniu - Kalinową górną.
Świętujemy zawsze w sierpniu

Mieszkańcy ulicy Kalinowej są jak jedna wielka rodzina. Wszyscy chętnie ze sobą rozmawiają. Pomagają w trudnych chwilach i z przyjemnością spotykają się ze sobą.

- Raz w roku obchodzimy święto ulicy. Jako umowną datę wybraliśmy 15 sierpnia - mówi Danuta Staska, mieszkanka. - To świetna okazja, abyśmy mogli spotkać się we wspólnym gronie i spędzić dzień i wieczór razem. Każdy przygotowuje inne potrawy, które potem wspólnie grillujemy. Spotykamy się tak od kilku lat na żwirowym parkingu między domami.

Zawsze podczas tych spotkań panuje cudowna atmosfera. Przede wszystkim jednak podoba mi się to, że jesteśmy wytrwali i każdego roku spotykamy się razem. To stało się już tradycją ulicy Kalinowej. Chyba na żadnej innej ulicy w mieście jej mieszkańcy nie organizują święta ulicy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza