Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustka. Dzieci naśladowały grę. Brutalne ciosy przed szkołą nagrane komórką

Fot. Youtube.com
Kadry z filmu nakręconego przez uczniów usteckiej Szkoły Podstawowej nr 1.
Kadry z filmu nakręconego przez uczniów usteckiej Szkoły Podstawowej nr 1. Fot. Youtube.com
Piątoklasiści naśladowali sceny z pełnej przemocy gry komputerowej. Kopniaki w brzuch, ciosy w głowę i skakanie po koledze przypartym do płotu - takie sceny nakręcili telefonami usteccy uczniowie.

Na murku przed wejściem do usteckiej podstawówki przy ul. Darłowskiej siedzi uczeń. Podbiega do niego kolega i powala go na ziemię silnym kopniakiem w plecy. Tak wygląda jedna ze scen filmu nakręconego przez usteckich piątoklasistów. Każda następna wygląda jeszcze bardziej brutalnie. Na szczęście uczniowie nie bili się naprawdę, a prawdopodobnie naśladowali sceny z jednej z brutalnych gier komputerowych.

Nagranie zamieścili na popularnym portalu internetowym www.youtube.com. Po szkole roznosili ulotki z adresem strony, zachęcając kolegów do oglądania swojego dzieła.

Zanim film został usunięty, obejrzało go co najmniej kilkudziesięciu uczniów. Choć wszystkie sceny zostały nagrane na terenie szkoły, nikt z personelu nie zareagował i nie przerwał uczniom ich brutalnej zabawy.

- Ci chłopcy zrobili to bardzo szybko i w miejscach, gdzie nikt ich nie widział - twierdzi Bogumiła Lenard, dyrektor SP 1 w Ustce.

Tymczasem na filmie wyraźnie widać, że chłopcy okładają się ciosami przed samym wejściem do szkoły. Jedna ze scen nagrana została na szkolnym korytarzu, na innej widać, że w tle trwa lekcja wf-u.

Dyrekcja zareagowała dopiero, gdy nauczyciele zainteresowali się krążącymi po szkole ulotkami.

- Rozmawialiśmy już z tymi uczniami i ich rodzicami - mówi Bogumiła Lenard.

- Chłopcy żałują tego, co zrobili. Do tej pory nie było z nimi żadnych kłopotów. Tłumaczyli, że to był tylko żart i nie zdawali sobie sprawy, że robią coś niewłaściwego. Wszyscy jednak zostali ukarani. Będą mieć obniżoną ocenę ze sprawowania.
Film usteckich uczniów, choć okazał się tylko nieprzemyślanym przez autorów żartem, pokazuje, że przemoc i brutalne zachowania nawet w podstawówkach nie są niczym niezwykłym. - Czasem są to zwykłe przepychanki na przerwie, ale często regularne bójki - mówi Robert Czerwiński, p.o. rzecznika prasowego słupskiej policji.

- Wszelkie oznaki demoralizacji trzeba zwalczać jak najwcześniej, bo potem może być już za późno.

To właśnie dlatego policja przeprowadza w szkołach spotkania z uczniami, podczas których poruszany jest problem przemocy i niewłaściwych zachowań. Uczniowie dowiadują się na nich m.in. jakie konsekwencje mogą ich spotkać. Wielu z nich nawet nie zdaje sobie sprawy, że robi coś złego.

Po incydencie z filmem piątoklasistów, takie spotkanie wkrótce odbędzie się w SP 1 w Ustce. - Poprosiłam policję o zorganizowanie pogadanki - mówi Bogumiła Lenard, dyrektor szkoły - Mam nadzieję, że incydent z filmem będzie dla innych przestrogą.
Wcześniej jednak, już w poniedziałek, w podstawówce odbędzie się specjalny apel dla wszystkich uczniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza