Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustka. Ostoja piwa w ostoi łabędzi

(mmb)
Ostoja łabędzi po weekendowej imprezie.
Ostoja łabędzi po weekendowej imprezie. Marcin Barnowski
Ani radni, ani burmistrz Ustki nie zamierzają uporządkować prawnej sytuacji ostoi łabędzi w "ostoi" piwa, którą ustanowiono na ostatniej sesji RM. - Nawet nie wiem, czy jest taka potrzeba - mówi Maciej Karaś, sekretarz miasta.

Sytuacja jest kuriozalna. Ostoja łabędzi, ustanowiona przez ustecką Radę Miejską w 1994 roku, na pierwszym sektorze plaży wschodniej jest formalnie obszarem krajobrazu chronionego i podlega przepisom ustawy o ochronie przyrody.

Tymczasem od lutego ten sam teren decyzją RM w Ustce jest również obszarem przewidzianym pod głośne promocje, imprezy muzyczne i wyszynk alkoholu.

Na konflikt tych dwóch funkcji zwracał uwagę na poprzedniej sesji radny Grzegorz Koski. - Sam jestem teraz ciekaw, jak burmistrz z tego wybrnie - powiedział nam przed kolejną, marcową sesją Koski.

Sprawdziliśmy: pracownicy urzędu miejskiego nie przygotowali dotychczas żadnego projektu uchwały porządkującego sytuację. Maciej Karaś, sekretarz miasta, wyjaśnił nam, że zrobią to, lecz jeszcze nie teraz, bo wciąż trwają konsultacje z prawnikami.

- Niedoprecyzowanie w uchwale o ostoi polega na tym, że nie określono czasu, kiedy ten obszar objęty jest ochroną - wyjaśnia Karaś.

- Łabędzie przebywają tam tylko zimą, a w lecie wysiadują jaja w szuwarach nad jeziorami. W lecie, kiedy będą trwały promocje, łabędzi na plaży przecież nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza