Słupszczanie korzystający z przychodni przyzwyczaili się do łatwego przejścia na drugą stronę jezdni. Była to najkrótsza droga od lekarza do znajdującej się naprzeciwko apteki.
Mało kto zwrócił uwagę na to, że przejścia dla pieszych w tym miejscu już nie ma. Przeszło miesiąc temu tymczasowe żółte linie zostały usunięte, a znaki drogowe ostrzegające o zebrze zlikwidowane.
Siła przyzwyczajenia jest jednak większa. Na naszych oczach starsza kobieta omal nie wpadła pod nadjeżdżającą ciężarówkę.
- Było to tylko przejście tymczasowe, namalowane ze względu na budowę dojazdu do Galerii Słupsk. Teraz w odległości 100 metrów od siebie funkcjonują dwie zebry z sygnalizacją świetlną, dlatego mało bezpieczne przejście zlikwidowaliśmy - mówi Mirosław Myszk z Zarządu Dróg Miejskich.
Swoją opinię o drogowych preferencjach niezmotoryzowanych w tym miejscu mają kierowcy.
- Któregoś dnia dojdzie w tym miejscu do wypadku - uważa kierowca Mieczysław Smuga. - Niektórym pieszym wydaje się, że szybciej przejdą, a tymczasem może być to najkrótsza droga na cmentarz - uważa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
