Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W areszcie bezpodstawnie przesiedział dwa i pół roku. Dostał 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia

Cezary Sołowij , gk24.pl
Wyjaśnianie zabójstwa trwało 2,5 roku. Robert L. przesiedział ten czas w areszcie.
Wyjaśnianie zabójstwa trwało 2,5 roku. Robert L. przesiedział ten czas w areszcie. Fot. Radek Koleśnik
Sąd Okręgowy w Koszalinie wycenił dwa i pół roku pobytu w areszcie tymczasowym na 20 tysięcy złotych. Robert L został uniewinniony od zarzutu zabicia Martyny B. i poćwiartowania jej ciała.

W czasie sprawy karnej sędzia zezwolił na publikację danych i wizerunku oskarżonych (także Marka L., którego skazano na 25 lat - dop. red.). Teraz takiej zgody nie było.

Tomasz Mukułowski, obrońca mężczyzny, chciał 20 tysięcy złotych odszkodowania i 150 tysięcy złotych zadośćuczynienia.

- Poprosimy sąd o pisemne uzasadnienie. Mój klient uważa się za skrzywdzonego taką decyzją sądu - przyznał adwokat. Mecenas podkreśla, że Robert L. przebywał w areszcie wyłącznie z powodu podejrzenia o zabicie dziewczyny. Od tego zarzutu go uniewinniono, ale skazano za inne, drobne przestępstwa.

Sądy uważają, że jeżeli osoba została skazana (nawet za inne czyny - dop. red.), to czas pobytu w areszcie zalicza mu w poczet kary. Nie można więc skutecznie domagać się odszkodowania.

Robert L. został skazany m.in. za nielegalne kopiowanie programów komputerowych, grożenie byłej dziewczynie i posiadanie narkotyków. Dlatego areszt zaliczono mu jako odbycie kary.

b>Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza