Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Koszalinie ruszają konsultacje w sprawie zmiany zasad rozliczeń za śmieci

Marzena Sutryk [email protected] Tel. 94 347 35 99
W Koszalinie ruszają konsultacje w sprawie zmiany zasad rozliczeń za śmieciDzisiaj to właściciel posesji może wybrać odbiorcę odpadów.
W Koszalinie ruszają konsultacje w sprawie zmiany zasad rozliczeń za śmieciDzisiaj to właściciel posesji może wybrać odbiorcę odpadów. sxc.hu
W Koszalinie ruszyła wczoraj kampania informacyjna w sprawie zmiany zasad rozliczania odbioru śmieci z gospodarstw. W innych miastach też się do tego przymierzają i liczą stawki.

Od lipca przyszłego roku zmienią się zasady gospodarowania odpadami. Gmina stanie się właścicielem śmieci, które będą wytwarzane w gospodarstwach domowych. A co za tym idzie - będzie musiała zorganizować odbiór, transport i zagospodarowanie śmieci.

A więc niby podobnie, jak jest teraz, ale nie do końca. Dzisiaj to właściciel posesji może wybrać odbiorcę odpadów. Natomiast za kilka miesięcy każdy będzie płacił gminie za to, by ta wzięła ten problem na siebie. Ile to będzie kosztowało? W gminach są dopiero prowadzone kalkulacje. W Koszalinie też. Choć już teraz mówią tu, że będzie na pewno drożej niż jest teraz. Obecnie statystyczny mieszkaniec płaci średnio miesięcznie za odbiór śmieci 12 złotych.

A ile drożej trzeba będzie zapłacić po zmianach? - Tego dziś nie wiem, ale dojdą m. in. koszty administracyjne, jakie ze swojej strony będzie musiało ponieść miasto, to na pewno podroży usługę - odpowiada wiceprezydent Koszalina Andrzej Kierzek.

- Poza tym najpierw musimy ustalić, według jakiej metody będziemy obciążać mieszkańców opłatami za odbiór odpadów. I o ten sposób wyliczania, podczas konsultacji, chcemy zapytać mieszkańców. Ci będą mogli wypełniać ankiety, a w nich odpowiadać na pytanie o najlepszą ich zdaniem metodę naliczania opłat. Pod uwagę bierzemy cztery metody - w zależności od liczby mieszkańców w danej nieruchomości, w zależności od ilości zużytej wody, od powierzchni mieszkania i od gospodarstwa domowego.

Do mieszkańców Koszalina będą teraz trafiać ulotki informacyjne. Z nich dowiedzą się, o co chodzi i kiedy zaplanowano spotkania (patrz ramka). Spotkania ruszają od 1 października.

A jak już zakończą się konsultacje i władze miasta wybiorą metodę liczenia opłat, wtedy przygotowane zostaną stawki. Następnie projekt uchwały trafi na październikową sesję Rady Miejskiej. Kolejnym krokiem będzie przetarg, który miasto będzie musiało ogłosić, by wybrać firmy, które będą odbierać odpady. Wstępnie plan jest taki, by Koszalin podzielić na dwa rejony - wtedy będą dwa przetargi, dla każdego rejonu osobno.

W tych przetargach na pewno wystartuje m. in. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Koszalinie, które obecnie obsługuje koszaliński rynek. Co, gdy PGK zaproponuje wyższe stawki niż konkurencja? Przegra. Ale nadal będzie miało rację bytu. Będzie bowiem nadal zajmować się odbiorem odpadów z koszalińskich firm (to 30-40% całości), bo tych zmiany na razie nie obejmą. Ponadto PGK prowadzi też cmentarz, sprząta miasto, odśnieża.

Konsultacje w Koszalinie potrwają do połowy października. - Od tego nie ma już odwrotu. Nowy system musi wystartować od lipca - mówi prezydent Koszalina Piotr Jedliński.
A jak temat "śmieciowy" jest załatwiany w innych miastach regionu? W Kołobrzegu skłaniają się do tego, by naliczać opłaty na podstawie zużycia wody - a więc im więcej wody zużywa się w danym gospodarstwie, tym wyższa opłata.

- Bierzemy takie rozwiązanie pod uwagę z uwagi na ogromny sezonowy ruch turystyczny, który u nas występuje. Trudno w takich realiach naliczać opłatę za liczbę mieszkańców w danym lokalu - mówi Michał Kujaczyński, rzecznik kołobrzeskiego ratusza. Jednak stawek tu jeszcze nie ustalono.

W Białogardzie z kolei już wiedzą, że będą naliczać opłaty na podstawie liczby osób zameldowanych pod danym adresem. - Uchwała w tej sprawie została podjęta 29 sierpnia - mówi Piotr Janowski, rzecznik białogardzkiego ratusza.

Nad metodą, ale także nad wysokością samych stawek zastanawiają się jeszcze w Szczecinku. - W najbliższym czasie usiądziemy nad tym z prawnikami i będziemy liczyć - mówi burmistrz Jerzy Hardie - Douglas. - Choć w mojej ocenie najrozsądniejszą metodą jest ta, która opiera się na liczbie mieszkańców w danym lokalu. Stawki, jakie bierzemy pod uwagę? Za mało mamy jeszcze danych.

Podobne konsultacje, jak te w Koszalinie, są też prowadzone w stolicy województwa - w Szczecinie.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza