Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Koszalinie ruszy rozbudowa Emki. Sano zostało sprzedane

Inga Domurat [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Radek Koleśnik
Z naszych informacji wynika, że obecni najemcy działający w "Emce" otrzymali już projekty nowego rozmieszczenia lokali.
Z naszych informacji wynika, że obecni najemcy działający w "Emce" otrzymali już projekty nowego rozmieszczenia lokali.
Czy "Real" stanie w drugiej części galerii "Emka"? Nieoficjalnie wiemy, że jest to możliwe.

Tymczasem spółka "Sano", której sklep działa w starej części "Emki", została sprzedana.

Z naszych informacji wynika, że obecni najemcy działający w "Emce" otrzymali już projekty nowego rozmieszczenia lokali. Trwają też intensywne negocjacje z zainteresowanymi sieciami firm, które chcą mieć swoje sklepy w drugiej części "Emki".

Jej budowa ma zacząć się w przyszłym roku. I chodzi tu w większości o marki, których jeszcze w Koszalinie nie ma. Niestety, do czasu podpisania wiążących umów właściciel "Emki" nie chce ich ujawniać.

Obecnie "Emka" to 15 tys. mkw. powierzchni najmu, która po rozbudowie zwiększy się do 30 tys. mkw. W całej galerii będzie mieściło się 120 sklepów (obecnie jest ich 100), a także restauracje i kawiarnie. Planowana jest budowa parkingu podziemnego na 1.090 pojazdów oraz wielosalowego kina. Kilka sieci jest zainteresowanych tą lokalizacją.

Podobnie jak sieci spożywcze interesują się umieszczeniem w nowym obiekcie swojego wielkopowierzchniowego sklepu. Bo już wiadomo, że tzw. spożywka po rozbudowie przeniesiona zostanie właśnie do nowej części niezależnie od tego, jaka sieć handlowa będzie ją prowadzić. Decyzje dotyczące marki jeszcze nie zapadły, ale negocjacje już trwają. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że pod uwagę brany jest "Real".

Obecnie to spółka "Sano" - którą w lutym kupił cypryjski fundusz Tresento Holdings Limited (więcej o sprzedaży w ramce) - handluje spożywką w "Emce". - My chcielibyśmy pozostać w galerii, ale wiemy, że jeśli będzie ta druga część, to nastąpią zmiany - mówi Krzysztof Waltoś, prezes zarządu spółki "Sano".

 

Jeszcze w listopadzie minionego roku pisaliśmy, że przejęciem kontroli nad spółkami "Sano" i "Sano Marketing" z siedzibą w Koszalinie interesuje się cypryjski inwestor Miglione Investments Limited. Ostatecznie to nie on odkupił udziały od dotychczasowych pięciu koszalińskich właścicieli równych części udziałów.

Zrobił to Akmados Limited, przejmując wszystkie udziały o łącznej wartości 5.580.000 złotych. Jednak już z końcem lutego tego roku właścicielem spółki i marki "Sano" został cypryjski fundusz Tresento Holdings Limited.

- Pozostajemy w branży spożywczej. Nie zamierzamy zamykać żadnych z istniejących już sklepów. Wręcz przeciwnie - chcemy otwierać nowe, łączyć sieci - zapewnia Krzysztof Waltoś, prezes zarządu "Sano", który pozostał w niezmienionym składzie. - Fundusz ma kapitał, który pozwoli nam na dynamiczny rozwój. Nie planujemy zwolnień pracowników.

Obecnie "Sano" ma 19 sklepów z żywnością, artykułami chemicznymi i gospodarstwa domowego w Koszalinie, Białogardzie, Kołobrzegu, Szczecinku, Połczynie Zdroju, Świdwinie, Gryficach, Człuchowie i Słupsku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza