- Patrz mamo, jaka wielka ryba - zauważa mała Małgosia.
- Coś ty, ta dopiero jest ogromna - dodaje jej brat.
Po czym rozpoznać, że sezon na tarło troć jest w pełni? Po liczbie gapiów, którzy stojąc na moście na ulicy Staromiejskiej wymieniają między sobą uwagi na temat ryb widocznych w wodzie.
W tym roku, zdaniem wędkarzy i miłośników przyrody, ryb jest zdecydowanie mniej niż rok temu. Nie powinno to jednak budzić obaw.
- Ale nie jest to jakąś lokalną specyfikę, w Słupsku też jest mniej troci - mówi Bronisław Szablewski z lęborskiego koła Polskiego Związku Wędkarskiego i podkreśla, że za to ryby są zdecydowanie większe niż wcześniej.
Na terenie Lęborka trocie, które akurat o tej porze roku przechodzą tzw. tarło, podziwiać można na trzech tarliskach. W sumie na terenie miasta i w jego najbliższej okolicy jest ich sześć. Dwa są jeszcze w okolicach Drętowa, jedno, nowe, wybudowano na Strudze Rybnickiej.
Przez cały czas, szczególnie w nocy tarliska są pilnowane przez wspólne patrole służb mundurowych i ochotniczą straż rybacką. Jednak zdaniem strażników, choć efekty są widoczne, to całkowicie kłusownictwa zlikwidować się nie da.
- Kłusownicy to nasza zmora. Tarlisk jest za dużo, ludzi do pilnowania już znacznie mniej. A kłusownictwo to nierzadko tradycja rodzinna - wyjaśnia jeden z wędkarzy.
- Ryby w okresie tarła są bardzo bezbronne, bo są słabe i wycieńczone - w tym czasie w ogóle nie jedzą. Nabierają sił dopiero w połowie grudnia, kiedy po zakończonym tarle wracają do morza - mówi Bronisław Szablewski.
Filmik, a także galerię zdjęć zrobionych przez członków lęborskiego koła Polskiego Związku Wędkarskiego, na których można obejrzeć, w jaki sposób zachowuje się troć podczas tarła, dostępne są na stronie internetowej pod adresem: www.pzw.lebork.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?