W Słupsku dyskutowano o logistyce i szansach portu w Ustce

Głównym pytaniem w pierwszej części dyskusji było: czy gospodarka morska może rozwinąć subregion słupski? Prowadzący dyskusję dr Dariusz Kloskowski przedstawił rolę portów na południowym Bałtyku. Zwrócił uwagę na niewykorzystanie i brak pomysłu na ustecki port. Choć naturalnie powinien on odgrywać sporą rolę w gospodarce regionu. Wskazał, że pobliskie porty w Darłowie i Kołobrzegu działają lepiej.

Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku: - Musimy zrozumieć gdzie jesteśmy, nie można żyć nadzieją, że coś wielkiego powstanie w Ustce w krótkim czasie. Ale faktem jest, że Ustka przespała czas w porównaniu z Darłowem i Kołobrzegiem.

Wtórował mu Sławomir Ziemianowicz, starosta słupski, wskazując, że nie ma pomysłu na zbudowanie drogi północ-południe, bo tylko taka pomogła by usteckiemu portowi. Jego zdaniem, ekspresowa "szóstka", która jest już przesądzona, zaszkodzi, bo utrudni reaktywację gospodarczą usteckiego portu.

- W Ustce widać stagnację, nie ma nawet planu zagospodarowania przestrzennego w porcie - zauważył radny wojewódzki Marek Biernacki. Ale wskazał, że w przyszłym rozdaniu unijnym nasz region skorzysta aż z czterech projektów, które poprawią sytuację w logistyce. Będzie to budowa drogi ekspresowej nr 6 z Gdańska do Szczecina, drugi tor na trasie kolejowej między tymi miastami, modernizacja linii kolejowej ze Szczecinka do Ustki i rozbudowa wejścia do usteckiego portu.

Obecni zgodzili się, że morze może być impulsem dla rozwoju regionu. Wykorzystanie go może też przyspieszyć rozwój logistyki w subregionie słupskim.

Rozmawiano też o biznesie i nauce. Dr Jarosław Szreder z WHSZ podawał przykłady współpracy uczelni z lokalnym biznesem i to, jak dzięki praktykom w firmach studenci zdobywają wiedzę praktyczną, potrzebną gospodarce. Jednocześnie wskazywał na nowe kierunki rozwoju. Przykładem choćby studia Odnawialne Źródła Energii, na które przyjęto 70 osób, a chętnych było trzy razy więcej.

- Nowe kierunki pozwalają kształcić specjalistów potrzebnych lokalnym firmom - stwierdziła Barbara Zakrzewska, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych i Logistycznych w Słupsku.
Wskazywała, że logistyka wprowadzona w jej szkole i rozwijana w WHSZ cieszy się powodzeniem, ale trzeba iść na naprzód. Nowym pomysłem jest profil morski. Szkoła będzie prowadzić zajęcia dla mechaników, którzy będą zdobywać podstawy mechaniki okrętowej.

Konferencję podsumowała dr Monika Zajkowska tłumacząc, że WHSZ będzie uczestniczyć w nowych projektach, które będą realizowane w nowym unijnym rozdaniu. Chodzi o tzw. inteligentne specjalizacje. Przy uczelni powstanie Bałtycki Instytut Logistyki oraz centrum kształcenia w hali, która jest obok WHZS.

Podsumowując, najważniejsze by wszyscy, czyli samorząd, naukowcy, biznesmeni współpracowali, tak by młodzi ludzie mieli ciekawą ofertę, jeśli chodzi o wykształcenie, potem pracę. Tak by nie opuszczali regionu słupskiego.

Organizatorami konferencji byli: Wyższa Hanzeatycka Szkoła Zarządzania, Zespół Szkół Mechanicznych i Logistycznych w Słupsku, firma Sterlog i Słupska Izba Pprzemysłowo-Handlowa.