Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku kochamy zieleń

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Zarząd Infrastruktury Miejskiej w tym roku wyda na czystość i zieleń ponad 6 milionów zł. Choć w mieście już kilka lat nie ma miejskiego ogrodnika, to o zieleń nadal się dba.

Miejska zieleń jest piękna, zwłaszcza wiosną, gdy nagle wybucha po zimowym uśpieniu. W Słupsku widać to szczególnie, bo nie tylko ożywia miasto, ale także nadaje mu uroku i często zakrywa to, co zimą szpeci i wydaje się brudne albo wręcz zaniedbane. Jednak zieleń to także wydatki, bo aby o nią dbać, trzeba co roku wydać spore pieniądze. Jak ustaliliśmy, tylko w tym roku Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku wyda na bieżące utrzymanie czystości oraz miejską zieleń ponad 6 milionów złotych, w tym ok. 140 tys. zł na nasadzenia sezonowe, czyli zdobiące miasto kwiaty, z których większość znika późną jesienią. Pieniądze zostaną także przeznaczone na utrzymanie porządku na chodnikach i w pasach drogowych.

- Z tej puli finansowane są również m.in. koszenie trawników, pielęgnacja krzewów, nasadzenia kwietników, prace ogrodnicze i opryski – wylicza Magdalena Klimczak z ZIM. Generalnie pasy drogowe, parki i skwery, zieleńce utrzymuje się w dobrym stanie stale, ale wiele prac ma charakter doraźny, więc ich wykonanie zależy od tego, czy wystarczy na nie pieniędzy. Od oszczędności zależą także nasadzenia stałe, które dotyczą głównie krzewów.

- W tym roku zaoszczędziliśmy tylko na jedno zadanie związane z nasadzeniami stałymi. Chodzi o wysepkę na ulicy Anny Łajming – zdradza Magdalena Klimczak. Nad tymi elementami zieleni miejskiej, które wymagają opieki stałej, czuwają Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej oraz firmy prywatne, odpowiadające za przypadające im odcinki, przydzielone w ramach przetargów lub zamówień publicznych do 30 tys. euro, organizowanych przez ZIM. Zwykle te zlecenia mają charakter wieloletni. - W listopadzie bieżącego roku kończą się umowy na opiekę nad parkami i skwerami. Dlatego przygotowujemy się do nowego przetargu, co najmniej na trzy lata - dodaje Klimczak. Poza władzami miejskimi zielenią zajmują się także administratorzy poszczególnych osiedli, a więc spółdzielnie mieszkaniowe i deweloperzy. Oni także przykładają duże znaczenie do zieleni, bo ludzie chcą mieszkać w zielonym i zadbanym otoczeniu. Tak samo z roku na rok zieleni przybywa również na osiedlach domków jednorodzinnych, gdzie coraz częściej prace ogrodnicze wykonują fachowcy ze specjalistycznych firm, bo dobrze zaplanowany i utrzymany ogród świadczy o prestiżu właściciela nieruchomości.

- Ładną zieleń mamy także na słupskim cmentarzu. Moja rodzina, gdy przyjeżdża odwiedzić groby najbliższych, zawsze to podkreśla - mówi pani Halina Nowak, która przyszła do naszej redakcji, aby publicznie za to podziękować zarządcom starego cmentarza.

Nie ma już ogrodnika miejskiego

Choć od paru lat w Słupsku nie ma miejskiego ogrodnika, to jednak nie znaczy, że w mieście nikt nie czuwa nad tym, co się z nią dzieje. Należy to bowiem do obowiązków Magdaleny Komorowskiej, zatrudnionej na stanowisku ds. gospodarki komunalnej w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Słupsku, która potocznie jest nazywana menedżerem śródmieścia.

- Generalnie odpowiadam za czystość. Kontroluję, co jest nie tak i zgłaszam odpowiednim jednostkom. Mieszkańcy też mogą zgłaszać mi swoje uwagi m.in. w sprawie wyrwanych kostek brukowych, dziur w jezdniach, nieskoszonej trawa, zniszczonych i przepełnionych koszy czy dzikich wysypisk - wylicza Magdalena Komorowska.

Czytaj dalej na drugiej stronie
Oglądaj także: Zielony Punkt już czeka na słupszczan

Ma być jeszcze więcej zieleni

Zieleń ma być także bardzo ważna w projekcie rewitalizacji śródmieścia. Jak informuje Justyna Pluta, dyrektor Wydziału Zarządzania Funduszami w Urzędzie Miejskim w Słupsku, w ramach projektu pn. „Łamiemy bariery, łączymy pokolenia – rewitalizacja obszaru Podgrodzia, Starego Miasta i Śródmieścia Miasta Słupska”, który wchodzi w skład Słupskiego Zintegrowanego Projektu Rewitalizacji złożonego do konkursu do działania 8.1.2 RPO WP 2014-2020, zieleń zajmuje szczególne miejsce. Przewidziane w tym projekcie działania obejmują swym zakresem następujące tereny zielone: plac Powstańców Warszawskich, aleję Sienkiewicza, park Waldorffa o łącznej pow. ok. 4,8 ha. Przewidziane prace dotyczą przede wszystkim wzbogacenie szaty roślinnej, uzupełnionej elementami małej architektury. Zakres planowanego przedsięwzięcia obejmuje także likwidację barier architektonicznych: schody, krawężniki, wytyczenie nowych przejść dla pieszych, uzupełnienie istniejącego oświetlenia, budowę fontanny (plac Powstańców Warszawskich), zdroju (Park Waldorffa). Na placu Powstańców przewidziano dosadzenia drzew w istniejących szpalerach obwodowych oraz zieleń urozmaiconą gatunkowo ze szczególnym uwzględnieniem grup krzewów.

- Projektowana zieleń nawiązuje do charakteru obiektu. Są to przede wszystkim niskie krzewy urozmaicone kolorystycznie i gatunkowo. Na obwodzie parku doprojektowano szpalery drzew. Przed pomnikiem przewidziano rabaty na rośliny sezonowe, z obsadą dwuzmianową - wylicza dyr. Pluta.

Z kolei w Parku Waldorffa i na pl. Kostkowskiego przewidziano dosadzenia drzew w istniejących szpalerach oraz uzupełnienia roślinności ozdobnej i okrywowej. Zaprojektowano też zieleń urozmaiconą gatunkowo ze szczególnym uwzględnieniem grup krzewów kwitnących; Zaś na al. Sienkiewicza przewidziano rozwiązania porządkujące i podnoszące walory parterów formalnych. Ponadto przewidziano tam dosadzenia drzew w istniejących alejach oraz uzupełnienia roślinności ozdobnej i okrywowej. - W ramach prac rewitalizacyjnych przewidziano także uzupełnienie szpaleru głogów na ulicy Mostnika i odtworzenie historycznego szpaleru głogowego na ulicy Szarych Szeregów, wprowadzenie pojedynczych drzew na ulice Długą i Sygietyńskiego - dodaje dyrektor Pluta.

Aktualnie wciąż trwają prace projektowe dot. gospodarki zielenią dla ulic: Armii Krajowej, Szarych Szeregów, Kowalskiej, Mostnika, Dominikańskiej, Długiej, Sygietyńskiego, Polnej, Płowieckiej, Ogrodowej, Świętopełka oraz Bulwarów rzeki Słupi. - Dlatego wciąż nie jesteśmy w stanie podać ostatecznej liczby nowych drzew - mówi dyr. Pluta. Nowe nasadzenia planowane są także na podwórkach: przy ulicy Partyzantów, przy ulicy Jaracza i przy ulicy Długiej. W ramach tzw. Instrumentu elastyczności w projekcie realizowane będą także drobne interwencje zieleniarskie. Planuje się wspólne nasadzenia z mieszkańcami na wytypowanych przez nich podwórkach oraz elementy małej architektury. Generalnie więc zieleni ma jeszcze przybyć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza