W Świdwinie powstanie wydział karny

Zamiast wydziału grodzkiego będzie w nim jednak wydział karny.

Zmiany mają wejść w życie od stycznia 2010 roku. Taką informację otrzymało świdwińskie starostwo po rozmowach, jakie w sprawy zapowiadanej likwidacji sądu w Świdwinie prowadziło z ministerstwem sprawiedliwosci.

Ministerstwo już w połowie roku zaczęło wycofywać się z wydziałów grodzkich utworzonych przy sądach rejonowych. Wydziały te rozpatrują drobne sprawy karne i cywilne, którymi wcześniej zajmowały się kolegia do spraw wykroczeń. Do likwidacji miały pójść te, w których była skromna obsada sędziowska. W efekcie nie ma już wydziału grodzkiego przy Sądzie Rejonowym w Białogardzie.

Kolejnym krokiem miał być zamiejscowy wydział w Świdwinie, w którym orzeka zaledwie dwóch sędziów.

To oznaczałoby jedno: powrót do starej rzeczywistości, w której nie ma w powiecie świdwińskim, jako jedynym w regionie, sądu w ogóle. A tak było jeszcze całkiem niedawno. Jednak starostwo powiatowe dało budynek, wyremontowało go i wyposażyło. Na ten cel poszło 1,5 mln złotych.

Przy ul. Batalionów Chłopskich powstał zamiejscowy wydział grodzki oraz wydział ksiąg wieczystych Sądu Rejonowego. Starostwo postanowiło więc bronić ważnej dla powiatu instytucji, której utworzenie drogo je kosztowało.

- Mamy odpowiedź z ministerstwa, które zdecydowało o przekształceniu wydziału grodzkiego w wydział karny od 1 stycznia 2010 roku. A to oznacza, że tu w Świdwinie rozpatrywane będą wszystkie sprawy karne, każdego kalibru, z terenu całego powiatu - słyszymy od starosty Mirosława Majki.

- Tym samym do nas przyjeżdżać będą prokuratorzy z Białogardu, bo niestety prokuratury na miejscu nie możemy się doprosić.

Ta zmiana wydziałów sądu w Świdwinie oznacza też jeszcze jedno - wszystkie sprawy cywilne od stycznia rozpatrywać będzie tylko Sąd Rejonowy w Białogardzie.

- Oczywiście dla powiatu najlepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie obu wydziałów, ale jeśli już musi być tylko jeden, to wydział karny jest bardziej potrzebny - uważa Alicja Tudrujek, sekretarz starostwa. - Świadczą o tym liczby. W ubiegłym roku wydział grodzki rozpatrywał 2739 sprawy karne, pozostałych było o połowę mniej, bo 1472.

Od stycznia w zamiejscowym wydziale karnym w Świdwinie ma pracować trzech sędziów. Sama decyzja o jego utworzeniu ma plusy i minusy. Bliżej do sądu będą mieć świadkowie w sprawach karnych, ale dopóki w Świdwinie nie będzie też prokuratury, policjanci nadal będą musieli z zatrzymanym jeździć do białogardzkiej prokuratury, by przestępca usłyszał zarzuty.

A jeśli prokurator wnioskować będzie o tymczasowy areszt, to od stycznia z Białogardu trzeba będzie podejrzanego zawieść do Świdwina, do wydziału karnego, a potem, jeśli sędzia orzeknie areszt, do Koszalina. I tu logiki brakuje.