Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Ustce ważą się losy podatku od śmieci

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
W Ustce ważą się losy podatku od śmieci Jednym z argumentów za podwyżką, według ratusza, jest prowadzenie punktu selektywnej zbiórki.
W Ustce ważą się losy podatku od śmieci Jednym z argumentów za podwyżką, według ratusza, jest prowadzenie punktu selektywnej zbiórki. Mariusz Surowiec
Wciąż nie wiadomo, ile w 2016 roku ustczanie zapłacą za śmieci.

Na ostatniej sesji usteccy radni nie zajęli się podatkiem od wywozu śmieci, jaki będą płacić mieszkańcy w 2016 roku. Dlatego, że już na komisji budżetowo-gospodarczej przepadł projekt uchwały, przygotowany przez urzędników, który miał aż trzy warianty.

To było łatwe do przewidzenia, bo propozycje ratusza oznaczały horrendalne podwyżki oraz wprowadzały nierówne traktowanie mieszkańców.

Dzisiaj ustczanie płacą za śmieci według metody od zużycia wody - 2,50 zł od metra sześciennego, jeśli segregują, i 5 zł od metra sześciennego, jeśli nie segregują odpadków.

Pierwszy wariant na 2016 rok przewidywał w przypadku segregacji - 3,70 za 1 m sześc. dla mieszkańców domów jednorodzinnych i 5,70 zł za 1 m sześc. dla mieszkańców domów wielorodzinnych, czyli bloków, ale także kamienic w starej części miasta.

W przypadku braku segregacji mieszkańcy domów jednorodzinnych zapłaciliby 7,40 zł, a wielorodzinnych - aż 11,40 zł, licząc za 1 m sześc. zużytej wody. Ta ostatnia stawka, dodajmy, przewyższająca cenę 1 m sześc. wody (!), mogłaby oznaczać, że rodziny wielodzietne i wielopokoleniowe płaciłyby po kilkaset złotych miesięcznie za wywóz śmieci.

Natomiast nierówne traktowanie mieszkańców ratusz uzasadnił tym, że... mieszkaniec bloku produkuje średnio o 1 kilogram śmieci więcej w stosunku do metra sześciennego zużywanej wody niż mieszkaniec domku jednorodzinnego. Dlatego ze śmietników osiedlowych koszty odbioru i transportu odpadów są wyższe.

Drugi wariant zakładał ceny niższe, bo dla segregujących odpowiednio - 3 i 3,80 zł oraz dla niesegregujących 6 i 7,60 zł. Jednak nie wskazywał już, że mieszkańcy bloków w kilogramach śmiecą więcej, ale nierówność cen uzasadniał "gęstością zaludnienia". Tam, gdzie jest wysoka, śmieci się więcej.

Wariant ten wskazywał także, że mieszkańcy domków odpady biodegradowalne kompostują na własnej posesji. Idąc tym tokiem myślenia, można wnioskować, że mieszkańcy bloków zeschłe liście, trawę, krzewy i gałęzie ze swoich "hektarów" bezkarnie wynoszą do śmietnika.

Trzeci wariant społecznie był sprawiedliwy, bo wszyscy ustczanie niezależnie od adresu mieliby płacić 4 zł za 1 m sześc. zużytej wody w przypadku segregacji i 8 zł, jeśli nie segregują.

Jednym ze wspólnych elementów uzasadnienia trzech projektów był fakt zmiany ustawy śmieciowej i to, że włączeni do systemu, np. właściciele sklepów, będą mogli bezpłatnie korzystać z Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Wszystkie warianty konieczność podwyżki uzasadniały prawie 406 tys. zł deficytu i niedomykaniem się budżetu, co oznacza błędne zaplanowanie wpływów i wydatków.

Urzędnicza praca nad u-chwałą śmieciową poszła więc na marne. Warianty przez radnych zostały wycofane. Między innymi dlatego, że zabrakło konsultacji z przedstawicielami spółdzielni mieszkaniowych. Będą jednak propozycje nowych stawek, uzależnionych od firm wywożących śmieci, bo ratusz najpierw ogłosi przetarg na wywóz odpadów, a później podliczy mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza