Wentylacja nie działa, zimno leci do mieszkań na osiedlu Niepodległości

Pan Marian mieszka w bloku przy ul. Rzymowskiego 7 na słupskim osiedlu Niepodległości. Twierdzi, że od pewnego czasu przewody wentylacyjne w jego mieszkaniu nie działają prawidłowo.

- W łazience i toalecie nie ma ciągów - uważa męż­czyz­na. - Powietrze, zamiast być wyciągane, jest wtłaczane do pomieszczeń. Mieszkam na drugim piętrze, ale wiem dokładnie, że sąsiadka, która mieszka dwa piętra nade mną, smaży rybę. Wszystkie zapachy od niej przechodzą bowiem do mojego mieszkania.

Zdaniem mężczyzny, niesprawne ciągi mogą też spowodować powstanie wilgoci.

- Po kąpaniu para wodna nie jest wyciągana z łazienki, która w ten sposób wilgotnieje - mówi słupszczanin.

- Dodatkowo wieczorami w mieszkaniu jest bardzo nieprzyjemnie, bo ciągnie po nogach.

Pan Marian dodaje, że domowym sposobem sprawdzał ciągi zarówno w łazience i toalecie, jak i w kuchni.

- W kuchni jest wszystko w porządku, bo gdy przykładałem kartkę do kratki, ona nie odpadała. A to znaczy, że jest ciąg. Natomiast w łazience i toalecie kartka się nie trzymała, bo powietrze było wtłaczane, zamiast wycią­gane - opisuje słupszczanin.

Twierdził, że o sprawie informował zarówno kominiarza, jak i administrację Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz.

- Kominiarz nie przyjechał, stwierdził tylko, że mam zbyt szczelne okna i z tego powodu powstał problem. Dla mnie takie tłumaczenie jest niepoważne. Podobne problemy ma wielu innych mieszkańców mojego bloku, a także bloku przy ul. Frąckowskiego 3 - uważa czytelnik.

Problemem mieszkańców zainteresowaliśmy władze Kolejarza.

- Mieszkańcy, którzy twierdzą, że mają problemy z ciągami, powinni się ze mną skontaktować - mówi Waldemar Badziąg, zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz do spraw technicznych. - Gdy będziemy mieli zgłoszenia z konkretnymi adresami, na miejsce pójdą nasi pracownicy ze specjalnymi aparatami i zmierzą siłę ciągu w poszczególnych pomieszczeniach. Jeśli okaże się, że są jakieś nieprawidłowości, do lokatorów przyjdzie kominiarz, który postara się je usunąć.

Zastępca prezesa spół­dzielni mówi, że do zaburzeń ciągów może dojść na przykład w sytuacjach, gdy któryś z lokatorów zamontuje w swoim mieszkaniu wentylator.