W tym roku do konkursu, który organizuje Fundacja na rzecz Dzieci , zakwalifikowało się pięcioro słupskich licealistów. Zaprezentowali trzy projekty. Swoją "Bezpieczną torebkę", która wyróżnia się m.in. wewnętrznym oświetleniem i chipem pozwalającym ją znaleźć, pokazały Joanna Olszewska i Adrianna Wąsińska.
Zobacz także: Sukces młodych naukowców z II LO w Słupsku
Natomiast Jakub Pal i Estera Jurczyk przedstawili projekt "Etiam in caelo, czyli jak badać atmosferę". Wspólnie opracowali sondę meteorologiczną, która może badać różne parametry atmosfery i drogą radiową przekazuje je do komputera, gdzie są zapisywane w specjalnym programie. Z kolei Monika Leończyk omawiała z jury wyniki swoich badań nad trzmielem ziemnym. W trakcie ich trwania porównywała znaczenie trzmiela ze znaczeniem pszczoły miodnej. Jak się okazuje, liczebność tego owada w ostatnich latach drastycznie się zmniejszyła. Zaprojektowała więc budki, które mogłyby pomóc matkom trzmieli w stworzeniu gniazda. Badała także wpływ trzmieli na zapylanie roślin.
W Warszawie całą piątką uczestników opiekowała się Grażyna Linder, która na co dzień uczy fizyki w II LO. - Byłam dumna, gdy się okazało, że Monika Leończyk zdobyła jedno z trzech pierwszych miejsc, a pozostali nasi uczniowie ex aequo zajęli drugie miejsca. Teraz Monika będzie reprezentować Polskę w finale międzynarodowym konkursu, który we wrześniu odbędzie się w Warszawie. Poza tym wszyscy przedstawiciele naszej szkoły uzyskali prawo wstępu na medycynę na Uniwersytecie Jagielońskim i na inne renomowane uczelnie - powiedziała nam pani Linder.
Ponadto każdy nagrodzony projekt zdobył nagrodę finansową: projekt Moniki Leończyk - 6 tys. zł, a dwa pozostałe - po 4 tys. zł.
Pani Linder nie ukrywa, że członkowie jury byli zdumieni, że uczniowie II LO zdominowali konkurs. Chwalono też wszystkich ich opiekunów. Po wstępnej selekcji do finału krajowego dopuszczono 20 projektów z całego kraju. Nagrodzono w sumie dziewięć spośród nich.
Wcześniej w międzynarodowym finale tego konkursu II LO reprezentowała Nicola Leończyk, starsza siostra Moniki. Jej praca dotyczyła wpływu siłowni wiatrowych na organizmy żywe. Obejmowała pomiar hałasu słyszalnego i niesłyszalnego oraz drgań powodowanych przez turbiny wiatrowe i ich wpływ na organizmy żywe. Ponadto młoda badaczka obserwowała gniazda bociana białego oraz dokonała szereg odkrywek glebowych w poszczególnych latach. Jej obserwacje doprowadziły ją do przekonania, że istnieje wpływ siłowni wiatrowych na organizmy żywe. W tym roku już studiuje medycynę w Krakowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?