Portret powstał w marcu 1929 roku, w okresie, kiedy Stanisław Ignacy Witkiewicz nie pił alkoholu, pił natomiast kawę. Przedstawia lekarza ginekologa, Ludwika Kotulskiego.
Witkacy narysował go w tzw. typie Bd. Oznacza to, że autor wytknął cechy charakterystyczne modela, otarł się również o karykaturę.
Muzeum za pastel zapłaciło 25 tysięcy złotych. - Ponad 23 tysiące złotych dało nam Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Resztę dołożyliśmy ze swojego budżetu - mówi Mieczysław Jaroszewicz, dyrektor Muzeum Pomorza Środkowego. - Portret publicznie zaprezentujemy 19 maja.
Łącznie z najnowszym nabytkiem, muzeum ma już 254 dzieła Witkiewicza. Są to głównie pastele na papierze, ale również rysunki, obrazy olejne i fotografie. To największy w Europie zbiór prac tego artysty.
Być może niebawem słupska kolekcja Witkacego powiększy się o kolejne dzieło. Będzie to portret Michała Biruli-Białynickiego, tego samego, który w 1965 roku sprzedał muzeum swoją kolekcję 110 prac Witkiewicza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?