Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wraca sprawa zagospodarowania ulicy Nowobramskiej

Daniel Klusek
Mieszkańcy i przedsiębiorcy z ul. Nowobramskiej chcą przycinki drzew. Miasto ją zapowiada, jeśli tylko znajdzie na nią pieniądze.
Mieszkańcy i przedsiębiorcy z ul. Nowobramskiej chcą przycinki drzew. Miasto ją zapowiada, jeśli tylko znajdzie na nią pieniądze. Krzysztof Piotrkowski
Wraca sprawa zagospodarowania ulicy Nowobramskiej. Mieszkańcy i osoby, które tam pracują, chcą przycięcia drzew.

Dwa tygodnie temu napisaliśmy o problemie, który zgłosił nam pan Marek, mieszkaniec ul. Nowobramskiej. Chciał on, żeby odpowiednie służby wyczyściły w końcu ławki stojące po obu stronach deptaka, a także by ograniczyć liczbę ptaków, które siedzą tam na drzewach i brudzą odchodami wszystko wokół.

Marcin Grzybiński, zas­tępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej, zapewniał nas, że zlecenie umycia ławek zostało już wystawione specjalistycznej fir­mie. Zapewniał, że ławki wrócą niebawem na ulicę Nowobram­ską, ale już nie na swoje stare miejsca, lecz bli­żej linii lamp.

Gdy na nowe miejsca wróci pierwsza część ławek, renowacji poddane zostaną pozostałe znajdujące się przy tej ulicy. Koszt renowacji każ­dej ławki, wymycia lud wymiany siedzisk i oparć, a także ich ponowny montaż to ok. 200 złotych.

Tymczasem pan Bogusław, czytelnik, który od ponad 20 lat pracuje przy ul. Nowobramskiej, twierdzi, że jedyną skuteczną metodą na ograniczenie liczby ptasich odchodów jest przycięcie gałęzi drzew.

- Gdy ta ulica była rewitalizowana, przycięto gałęzie drzew. I to pomogło. Przez kilka kolejnych lat był spokój. Teraz każdego popołudnia i wieczora na drzewach siedzi w sumie kilka tysięcy ptaków - twierdzi pan Bogusław.

- Ław­ki należy umyć i odnowić, ale jeśli przy tym nie przytnie się drzew, będzie to jedynie syzyfowa praca. Wystarczy kilka dni i nikt nie zauważy różnicy sprzed i po myciu. Miasto powinno wreszcie rozwiązać ten problem, bo odchody, szczególnie po deszczach, śmierdzą tak bardzo, ze fetor czuć zarówno w domach, jak i w sklepach. Marcin Grzybiński nie wyklucza przycinki drzew.

- Taki zabieg z pewnością by dużo pomógł. Niestety, teraz nie mamy na to pienię­dzy. Jeśli jednak uda nam się pozyskać środki zewnętrzne na pielęgnacje zieleni, zajmiemy się przycinką drzew również na ulicy Nowobramskiej - zapewnia Mar­cin Grzybiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza