Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory do rady Spółdzielni Mieszkaniowej w Lęborku

Edyta Litwiniuk [email protected] Krzysztof Falcman
Budynek Spółdzielni Mieszkaniowej w Lęborku
Budynek Spółdzielni Mieszkaniowej w Lęborku
Z Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Lęborku musi odejść większość osób. - To szansa na zmiany - twierdzi jeden ze spółdzielców i namawia do udziału w głosowaniu.

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lęborku to największy w mieście zarządca nieruchomości. I najczęściej krytykowany. Od 15 do 20 czerwca na walnych zebraniach członków SM wybrana zostanie nowa Rada Nadzorcza.

Ze względu na zmiany w ustawie o spółdzielczości mieszkaniowej z 2007 roku większość obecnych członków nie będzie mogła kandydować na kolejną kadencję. Nowa ustawa przewiduje, że w radzie można być maksymalnie dwie kadencje, a czas trwania jednej nie powinien być dłuższy niż trzy lata.

- Z rady będzie musiała odejść większość z 15 zasiadających w niej dotychczas osób. Niektórzy byli w niej nierzadko po 20 kilka lat - mówi pan Marian (nazwisko do wiadomości redakcji) i apeluje do spółdzielców: - Teraz jest szansa na zmiany. Tyle osób narzeka na spółdzielnię, więc niech przyjdą i zagłosują - mówi.

Każdy członek lęborskiej SM dostał imienne powiadomienie o walnych zgromadzeniach. Na zawiadomieniu znalazł się także porządek obrad. Wybory Rady Nadzorczej to jeden z ostatnich punktów.

- Wcześniej jest jeszcze głosowanie nad absolutorium dla członków Zarządu SM za 2008 rok i kilka innych punktów - mówi pan Marian i wyjaśnia, że zostawienie głosowania nad wyborem Zarządu na sam koniec spotkania spółdzielców to celowy zabieg.

- Punkt szósty przewiduje zapoznanie spółdzielców ze sprawozdaniem finansowym. Sprawozdanie wraz z załącznikami ma blisko 30 stron i jest czytane w całości! Do tego czytane jest też piętnastostronicowe sprawozdanie Rady Nadzorczej SM - bulwersuje się. - To wszystko specjalnie, żeby spółdzielcy nie wytrwali do końca spotkania i do samego głosowania - mówi.

Według informacji naszego czytelnika spółdzielnia pod koniec kwietnia przyjęła poprawkę do uchwały, która nie pozwala na zmienienie porządku obrad na walnym zgromadzeniu.

Niestety, mimo wielu prób, nie udało nam się skontaktować z prezes spółdzielni mieszkaniowej.

Nie znalazła czasu na rozmowę. Najpierw była zajęta, potem przyjmowała interesanta, a następnie, według informacji sekretarki, udała się na spotkanie zarządu. - Apeluję do pozostałych członków SM, żeby zostali do końca spotkania i zagłosowali. Rada, która zostanie wybrana, będzie z nami przez trzy kolejne lata, a prawdopodobnie nawet dłużej. To jedyna szansa żeby coś zmienić - twierdzi pan Marian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza