Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z długiem po rodzicach w dorosłe życie. Prezydent nie odpowiada na prośby

Monika Zacharzewska
Monika Zacharzewska
Pani Magda wyprowadziła się z rodzinnego domu, gdy skończyła 18 lat. Nie wymeldowała się jednak i miasto obciążyło ją długiem za niepłacony przez lata czynsz. Teraz, opiekując się córką i dwoma braćmi, musi spłacić 70 tys. zł.
Pani Magda wyprowadziła się z rodzinnego domu, gdy skończyła 18 lat. Nie wymeldowała się jednak i miasto obciążyło ją długiem za niepłacony przez lata czynsz. Teraz, opiekując się córką i dwoma braćmi, musi spłacić 70 tys. zł. Łukasz Capar
26-latka weszła w dorosłość z długiem. Ma zapłacić miastu 70 tys. zł, choć od lat nie mieszka z rodzicami.

Pani Magdalena nie miała łatwego dzieciństwa. Z rodzicami i sześciorgiem rodzeństwa mieszkała w bloku komunalnym w Słupsku. Rodzice niekoniecznie dbali o bezpieczeństwo finansowe rodziny. Nie płacili rachunków, w tym tych za czynsz w mieszkaniu.

Gdy pani Magda tylko skończyła 18 lat, wyprowadziła się z domu, ale nie pomyślała o wymeldowaniu się. I dlatego, choć była już samodzielna, miała córkę i mieszkała poza Słupskiem, pewnego dnia dostała wezwanie do uregulowania długu za mieszkanie rodziców. Bagatela, 120 tys. zł, z odsetkami. Jej pierwszą pensję zajął komornik.

Dzięki zaangażowaniu jej ówczesnego pracodawcy, dług umorzono. Niestety, pani Magda, przekonana, że sprawa zakończyła się dla niej pomyślnie, nie pomyślała o konieczności wymeldowania się z rodzinnego domu. I sytuacja powtórzyła się. W ubiegłym roku dostała wezwanie do zapłacenia 70 tys. zł za zadłużenie mieszkania rodziców za lata 2009-2014.

- My, egzekwując wierzytelność, nie wiemy, jak wyglądają jednostkowe sytuacje lokatorów. Natomiast obowiązuje solidarna współodpowiedzialność za wierzytelność wszystkich dorosłych zameldowanych pod zadłużonym adresem osób - mówił wówczas Mariusz Junak, dyrektor do spraw ekonomicznych w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku, sugerując, by młoda kobieta po raz kolejny napisała pismo do komisji mieszkaniowej z prośbą o umorzenie jej długu i udokumentowała sytuację.

Pani Magda tak też zrobiła. Załączyła do pisma faktury za wynajem stancji, by udowodnić, że od siedmiu lat nie mieszka z rodzicami. Od półtora roku nie jest też już u nich zameldowana. Teraz mieszka w Sławnie i z rodzicami prawie nie utrzymuje kontaktu.

Czytaj dalej na drugiej stronie.

Co więcej, w tym czasie odebrano im prawa rodzicielskie do najmłodszych synów i w lutym to 26-latka i jej partner zostali rodziną zastępczą dla dwóch chłopców: 7- i 12-letniego.

Spadły na nią nowe obowiązki, ale chce stworzyć swoim braciom normalny, ciepły dom, jakiego wcześniej nie mieli. Chce też zapewnić jak najlepsze wychowanie swojej ponaddwuletniej córeczce.

Miała nadzieję, że swoją prośbą o umorzenie długu zainteresuje prezydenta Słupska Roberta Biedronia i zacznie życie z trójką dzieci i z czystą finansowo kartą. Niestety, na jedno z pism o pomoc do prezydenta dostała odpowiedź odmowną, na drugie, wysłane wiosną tego roku, odpowiedzi nie otrzymała wcale. Nie udało jej się też umówić na osobiste spotkanie z prezydentem, gdy chciała poprosić go o wsparcie.

- I właśnie kilka dni temu dowiedziałam się, że komisja mieszkaniowa odrzuciła mój wniosek o umorzenie długu za mieszkanie moich rodziców - mówi. - Jestem załamana. Mam na utrzymaniu troje dzieci i ogromny dług do spłacenia. Komornik będzie zajmować część każdej mojej pensji do końca życia! Z tego, co zostanie, trudno mi będzie zadbać o rodzinę. Zostałam skreślona na starcie dorosłego życia, bo mam nieodpowiedzialnych rodziców. Jestem zdesperowana - nie ukrywa młoda kobieta.

Liczy na każdą pomoc lub doradztwo, jak ma poradzić sobie w tej sytuacji.

Oglądaj także: Słupszczanka otrzymała wyremontowane mieszkanie komunalne

Czytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza