Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z pobocza prosto pod koła autobusu. Projekt ronda do niczego (wideo z potrącenia)

Filip Pietruszewski [email protected]
Rowerzystom jadącym pasem technicznym do Ustki przed rondem droga się kończy.
Rowerzystom jadącym pasem technicznym do Ustki przed rondem droga się kończy. Mariusz Surowiec
Autor projektu nowego ronda zapomniał o rowerzystach. GDDKiA zapowiada, że infrastruktura rowerowa będzie , ale... nie wiadomo kiedy.

Od jesieni przy wjeździe do Ustki od strony Słupska, na skrzyżowaniu ulic Słupskiej i Ogrodowej, zlokalizowane jest rondo. Po obydwu stronach drogi Słupsk-Ustka znajdują się oddzielone cią­głą linią od pasów ruchu pasy techniczne, z których korzystają piesi i rowerzyści. Przed rondem pas techniczny zwęża się, a przy samym skrzyżowaniu koń­czy się.

- To miejsce jest niebezpieczne dla rowerzystów - uważa pan Andrzej, nasz czytelnik. - Z jednej strony pasa technicznego mają oni ruchliwą ulicę, z drugiej las, a przed sobą krawężnik. Czytelnik do naszej redakcji przyniósł nagrany z samochodu film, na którym widać, jak rowerzystka jadąca zwężającym się pasem technicznym zbliża się do jezdni, aż w pewnym momencie o jej kierownicę zahacza autobus. Kobieta przewróciła się, ale na szczęście nic jej się nie stało. - Dlaczego projektując to rondo, nikt nie pomyślał o infrastrukturze rowerowej? Przecież w sezonie z tej drogi korzysta wielu rowerzystów - pyta pan Andrzej.
Co na to urzędnicy?

- Przy tej inwestycji miasto pełniło rolę inwestora zastępczego. Rondo powstało na mocy porozumienia mię­dzy nami, Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz siecią Intermarche, która pokryła koszty budowy ronda. Za projekt odpowiadała jednak GDDKiA - przypomina Marek Kurowski, naczelnik Wydziału Inwestycji, Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska usteckiego ratusza. Rondo zbudowano, by z drogi dało się wjechać na parking supermarketu. Naczelnik przyznaje, że część rozwiązań infrastrukturalnych w tej części Ustki powinna być zmieniona.

- Przebudowy wymaga również skrzyżowanie ul. Słupskiej i Grunwaldzkiej. Wiem, że Generalna Dyrekcja taki remont planuje - dodaje Marek Kurowski. - Za rondem jest przejście dla pieszych. Po jednej stronie ulicy znajduje się supermarket, a po drugiej kilka metrów chodnika, który prowadzi donikąd. Można nim dojść do lasu albo pobocza. Przecież ten chodnik nie ma żadnego sensu - zauważa kolejny absurd pan Andrzej.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad po ośmiu dniach na nasze pytania o infrastrukturę rowerową przy wjeździe do Ustki odpowiedziała w lakoniczny sposób: - Plany co do przebudowy są, ale trudno powiedzieć, kiedy zostaną zrealizowane. Skala potrzeb w tym zakresie w całej Polsce jest bardzo duża. W projekcie ma zostać uwzględniona ścieżka rowerowa - napisał w mailu do naszej redakcji Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA.

Na pytanie, dlaczego w projekcie przebudowy ulicy, która miała miejsce jesienią, nie uwzględniono ścieżki rowerowej, do dzisiaj nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza