Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabił psa na oczach właściciela. Policja bada sprawę

(nik)
Nieznany mężczyzna zabił pas na oczach jego właściciela.
Nieznany mężczyzna zabił pas na oczach jego właściciela. sxc.hu
Wczoraj dostaliśmy e-maila od naszej czytelniczki. Pani Kamila napisała, że 27 marca mężczyzna zabił psa na oczach jego właściciela. Nożem miał przeciąć mu tętnicę udową.Okazało się, że sprawę zna słupska policja. Funkcjonariusze jednak nie przedstawiają jej tak jednoznacznie.

- Ten wypadek zgłosił nam właściciel psa. Przyznał, że pojechał ze swoim amsta­ffem, który wabił się Hektor, na ulicę Legionów Polskich, by pies się wybiegał. Sam jednak siedział w tym czasie w samochodzie - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.

Dodaje, że z meldunku wynika, iż w pewnym momencie do biegającego psa podbiegł inny oraz podjechał ktoś na rowerze. Było ciem­no, więc właściciel Hektora widział tylko zarys postaci.

- Właściciel Hektora usłyszał warczenie walczących i szarpiących się psów. Gdy wyszedł z auta, osoba na rowerze odjechała, a Hektor podbiegł do swojego pana i dosłownie padł mu do nóg - opowiada Robert Czerwiński.

Zwłoki amstaffa zbadał już weterynarz. - Z jego relacji wynika, że pies miał ranę w okolicach pachwiny, ale mogła ona pojawić się na skutek szarpaniny. Amstaff prawdopodobnie miał wewnętrzny krwotok i dlatego zdechł - mówi rzecznik słupskiej policji.

Funkcjonariusze badają sprawę i aby ją wyjaśnić, szukają osoby, która pojawiła się feralnego wieczora z psem na ul. Legionów Polskich. Sprawdzają m.in. kliniki weterynaryjne, aby przekonać się, czy ostatnio nie trafił tam drugi pies, który miał poszarpać Hektora. W ten sposób próbują ustalić osobę na rowerze.

- Prosimy wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu tego rowerzysty, o kontakt z nami pod numerem telefonu 997 - mówi Robert Czerwiński.

- Przypominam też wszystkim właścicielom psów o obowiązku wyprowadzania ich na smyczy, a zwierzęta szczególnie groźne powinny nosić kaganiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza