Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żądają usunięcia drzew, które im zagrażają (zdjęcia, wideo)

Andrzej Gurba
Właściciele garaży na Osiedlu Niepodległości w Miastku żądają usunięcia drzew, które zagrażają ich własności.
Właściciele garaży na Osiedlu Niepodległości w Miastku żądają usunięcia drzew, które zagrażają ich własności. Andrzej Gurba
Właściciele garaży na Osiedlu Niepodległości w Miastku żądają usunięcia drzew, które zagrażają ich własności.
Drzewa do wycinki przy garażach - Osiedle Niepodległości w Miastku

Drzewa do wycinki przy garażach - Osiedle Niepodległości w Miastku

- Za garażami na wysokiej skarpie rosną drzewa, niektóre duże. Są bardzo pochylone, mają odsłonięte korzenie. Przy większych opadach deszczu i silniejszym wietrze, drzewa mogą przewrócić się na garaże. To duże zagrożenie dla obiektów i ludzi - mówi Tadeusz Trzeciński, jeden z właścicieli garaży. Dodaje, że pierwszy raz z takim wnioskiem do Urzędu Miejskiego w Miastku mieszkańcy wystąpili w październiku 2011 roku. - Po jakimś czasie gmina usunęła drzewa, ale tylko część. Pozostałe nadal zagrażają obiektom i ludziom - oznajmia Trzeciński.
Aleksander Sikorski, naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami w Urzędzie Miejskim w Miastku informuje, że pozostałe drzewa rosną na prywatnym gruncie. - Poprzednia wycinka dotyczyła gruntu gminnego, a więc nie było z nią problemu. Teraz o wycięcie drzew musi wystąpić właściciel albo inne osoby za jego zgodą. Kosztów wycinki drzew nie będzie ponosiła gmina, a właściciele terenu, albo po uzgodnieniu, właściciele garaży - oznajmia Sikorski. Naczelnik jest pewny, że skarpa, na której rosną drzewa nie należy do gminy, choć nie ma nigdzie słupków granicznych. - Ale wynika to z map - mówi Sikorski. Skarpa najprawdopodobniej należy do właściciela zakładu produkcji mebli ogrodowych, który znajduje się wyżej. A więc teraz trzeba ustalić albo potwierdzić właściciela gruntu. Nikt jednak nie chce zapłacić za pomiary geodezyjne.

- Wychodzi na to, że mamy teraz ponieść duże koszty za sprawdzenie granic i wycięcie drzew, mimo, że nie stoją one na naszym gruncie. W konsekwencji mamy więc zapłacić za to, żeby nam się nic nie stało. To trochę absurdalne - denerwują się ludzie.

Stanisław Kocel, kolejny właściciel garażu mówi, że poinformują właściciela gruntu (jeśli go jednoznacznie ustalą), że drzewa zagrażają bezpieczeństwu ludzi. - I jeśli po tym nic nie zrobi, to bierze na siebie dużą odpowiedzialność - oznajmia Kocel.
Jeśli właściciel gruntu nie zechce usunąć drzew, to właścicielom garaży nie pozostaje nic innego, niż skierowanie sprawy na drogę cywilną do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza