Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZAiKS w akcji. MGOK w Miastku przez pięć lat nie płacił artystom. Teraz dyrektor placówki zapłaci 15 tysięcy złotych z własnej kieszeni

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Janusz Gawroński, dyrektor miasteckiego domu kultury.
Janusz Gawroński, dyrektor miasteckiego domu kultury. Andrzej Gurba
Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Miastku musi zapłacić Związkowi Autorów i Kompozytorów Scenicznych 30 tysięcy złotych, bo w latach 2017-2022 r. dyrektor tej placówki nie odprowadzał należnych opłat za korzystanie z cudzych utworów. Połowa tej kwoty to kara. I ją zapłaci z własnej kieszeni Janusz Gawroński, dyrektor miasteckiej placówki.

Ponaglenia nic nie dały, wkroczyli więc inspektorzy

ZAiKS od dawna wiedział, że miastecki dom kultury nie płaci za korzystanie z utworów artystów. Stąd wcześniej były pisma i ponaglenia. W marcu 2022 r. do placówki wkroczyli przedstawiciele tego związku.

Kontrola trwała tydzień. Później, aż do końca ubiegłego roku prowadzono rozmowy, trwały spory co do interpretacji przepisów, była wymiana argumentów. Ostatecznie 16 stycznia br. MGOK i ZAiKS podpisały porozumienie, na mocy którego Janusz Gawroński, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Miastku zobowiązał się do zapłaty w transzach 30 tysięcy złotych. Połowa tej kwoty to kara. Nie byłoby jej, gdyby dyrektor placówki płacił od razu, albo po pierwszych ponagleniach.

Porozumienie dotyczy kilkudziesięciu imprez organizowanych w latach 2017-2022 r. przez miastecki ośrodek kultury. Na tych imprezach wykorzystywane były muzyczne utwory chronione prawem, za które MGOK nie zapłacił.

- Do kontroli i w konsekwencji do podwojenia opłat doszło, bo dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Miastku nie wywiązał się ze swoich obowiązków. Nie reagował także w odpowiednim czasie na nasze pisma, ponaglenia - mówi Marek Sieradzki, terenowy inspektor ZAiKS-u na powiat bytowski, słupski i lęborski.

Dyrektor miasteckiego domu kultury nie potrafi sensownie wytłumaczyć, dlaczego nie wnosił opłat. Mówi "Głosowi" o zapominalstwie, o różnej interpretacji przepisów.

Upłynął już termin pierwszej raty dla ZAiKS-u, co sam przyznaje dyrektor miasteckiej placówki.

- Ureguluję ją w ciągu kilku dni. Całość chciałbym zapłacić do końca marca br. Jest trudno, bo nie mam w budżecie pieniędzy na ten cel. Nie chcę zrezygnować z imprez. Zrezygnuję z remontów - mówi Janusz Gawroński.

Spór o opłaty za Dni Miastka

Do rozstrzygnięcia jest jeszcze sprawa opłat za Dni Miastka, organizowanych w latach 2017-2022 r. Tych imprez nie obejmuje styczniowe porozumienie.

- Organizację Dni Miastka scedowaliśmy na agencję z Koszalina. Poinformowałem o tym ZAiKS. Na tej agencji ciążył obowiązek odprowadzenia opłat - stwierdza Jan Gawroński.

Marek Sieradzki przyznaje, że w sprawie Dni Miastka trwa jeszcze wymiana korespondencji, tak z domem kultury, jak i koszalińską agencją.

- Umowa zawarta między domem kultury a agencją z Koszalina jest na tyle ogólna, że trudno wywieść z niej, na kim ciąży obowiązek wniesienia opłat. Analizujemy dokumenty. I wtedy wystawimy decyzję ośrodkowi kultury albo agencji. Niewykluczone, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Chodzi o kilkanaście tysięcy złotych - oznajmia Marek Sieradzki.

Co z odpowiedzialnością osobistą dyrektora ośrodka kultury? - Janusz Gawroński, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Miastku zapłaci z własnej kieszeni karę, czyli 15 tysięcy złotych. Jest to z nim uzgodnione - mówi Witold Zajst, burmistrz Miastka.

Janusz Gawroński w tym roku wybiera się na emeryturę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza