Konflikt trwa
Na razie w firmie konflikt związków i zarządu pogłębia się.
- Trudno normalnie reagować na medialne wypowiedzi prezesa, który straszy obniżkami pensji czy licytacją zakładu amoniaku - mówią związkowcy. - To absolutnie nie służy tworzeniu atmosfery do porozumienia. Na amoniaku zawrzało. Obawiamy się, by nie doszło tu do rozruchów.
Ostry konflikt dał się także zauważyć u wojewody podczas spotkania związkowców i prezesa w szerokim gremium, m.in. towarzystwie wiceministra skarbu, przedstawicieli Agencji Rozwoju Przemysłu. Zamiast woli rozmów były wzajemne oskarżenia, dochodzenia prawomocności sporu zbiorowego itd.
Trzeba działać
- Sytuacja spółki wymaga natychmiastowych działań i programu na teraz, wszystkie inne pomysły z elektrociepłownią, czy obwodnicą, ważne - ale trzeba je na razie odłożyć - przyznaje Longin Komołowski, poseł zachodniopomorski. - W tej chwili to już trzeba bardzo poważnie myśleć nie tylko o tej spółce, ale o jakimś rządowym planie wsparcia dla regionu. Bo za moment będzie tu gospodarcza pustynia.
Prezes zapewnia, że program naprawczy, który realizuje już na przełomie roku może przynieść spółce zysk ze sprzedaży. Ale ten program wiąże się także z redukcją zatrudnienia. Co wymaga zgody związków.
W czwartek strony spotkają się by dyskutować na ten temat. Związkowcy wchodząc w spór zbiorowy zażądali zaprzestania zwolnień pracowników w grupie zatrudnionych na czas określony, realizacji wcześniejszych umów, odwołanie zarządu i rozliczenia winnych sytuacji spółki.
Kredyt niezbędny
Prezes spółki Zbigniew Miklewicz zwraca uwagę, że dwa ostatnie postulaty dotyczą kompetencji Rady Nadzorczej.
Porozumienie jest bardzo ważne. Spółka liczy na kredyt z PKO BP wysokości 190 mln zł. Wczoraj w tej sprawie radził komitet kredytowy banku. Decyzji kredytowej jeszcze nie ma.
Agencja Rozwoju Przemysłu ma poręczyć 80 proc. tego kredytu.
- Zarząd spółki wyraził taką wolę już w maju Ostateczną decyzję podejmiemy, jak już będzie kredyt. Taka jest kolejność działań. - przyznała Roma Sarzyńska Przeciechowska, rzecznik prasowy ARP dementując wczorajsze doniesienia niektórych mediów. - Teraz nie mamy czego poręczać.
Czas goni. W październiku Police powinny rozliczyć się za gaz z PGNiG. Spółka zalega ponad 80 mln zł. W zamian za prolongatę długu zastawiła część linni zakładu azotowego. Dlatego tak zależy wszystkim na kredycie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?