Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie wokół Adama Tredera, prezesa słupskiego PKS-u

Zbigniew Marecki
W piątek podczas posiedzenia Rady Nadzorczej słupskiego PKS-u padł wniosek o odwołanie Adama Tredera, prezesa spółki.
W piątek podczas posiedzenia Rady Nadzorczej słupskiego PKS-u padł wniosek o odwołanie Adama Tredera, prezesa spółki. Archiwum
W piątek podczas posiedzenia Rady Nadzorczej słupskiego PKS-u padł wniosek o odwołanie Adama Tredera, prezesa spółki. Nie wiadomo natomiast, czy został formalnie i zgodnie z prawem przegłosowany. Wszyscy zainteresowani nabrali wody w usta.

Informację o zamieszaniu wokół prezesa dotarła do nas w piątek wieczorem z kilku źródeł. Jedni informatorzy twierdzili, że prezes Treder został odwołany, a inni - że z powodów uchybień prawnych głosowanie jest nieważne.

Gdy w sobotę zaczęliśmy badać sprawę, okazało się, że wszyscy nabrali wody w usta. Prezes Treder nie odbierał telefonu, mimo że dzwoniliśmy do niego kilkakrotnie. Próbowaliśmy więc coś się dowiedzieć od starosty Sławomira Ziemianowicza, który pełni wobec spółki rolę właściciela.

Najpierw obiecał, że skontaktuje nas z Mirosławem Kaźmierskim, przewodniczącym Rady Nadzorczej, ale potem ani nie podał do niego komórki, ani nie obierał już swojego telefonu. Rozmowy na temat sytuacji prezesa Tredera odmówił także Marek Pawłowski, przedstawiciel załogi w Radzie Nadzorczej, bo mogłoby to zaszkodzić spółce i prezesowi.

- Trzeba zaczekać do poniedziałku, bo sami nic konkretnego nie wiemy. Ta sprawa jest bardzo tajemnicza - usłyszeliśmy z kolei od związkowców.
W niedzielę po południu otrzymaliśmy oświadczenie od prezesa Tredera, z którego wynika, że do czasu zakończenia posiedzenia Rady Nadzorczej w dniu 26.03.2012 r. i poznania uzasadnienia tej decyzji, prezes nie będzie zajmował oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
" Mam nadzieję, że Rada Nadzorcza w poniedziałek cofnie dla dobra spółki swoją decyzję" - napisał Treder. .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza