- Dobrze, że można być już w noclegowni całą dobę. Wcześniej nas wyganiali. I cały dzień musiałem włóczyć się po mieście - skarży się jeden z miasteckich bezdomnych. Krystyna Ramion, kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Miastku podkreśla, że bezdomni mają dobre warunki. - Zapewniamy im m.in. posiłek - oznajmia Ramion.
Miastecka noclegownia nie ogranicza się tylko do przyjmowania bezdomnych z terenu gminy Miastko. - Pomoc otrzyma każdy, kto jej potrzebuje. Zaraz jednak po przyjęciu sprawdzamy taką osobę. Jej sytuację mieszkaniową, materialną, itp. - informuje Ramion.
Ośrodek pomocy społecznej wystawia decyzję o pomocy w postaci pobytu w noclegowni. Pod uwagę bierze się m.in. kryterium dochodowe. - Są bezdomni, którzy zarabiają. W takim przypadku za dach nad głową w noclegowni muszą płacić. Maksymalnie 15 złotych za dobę. To, czy w ogóle muszą płacić, jak i wysokość stawki, zależy od konkretnego dochodu - wyjaśnia Ramion.
Kierownik OPS-u nie kryje, że wiele osób to ich stali podopieczni, którzy mimo wszechstronnej pomocy nie wyszli z bezdomności.
Bezdomni podczas pobytu w noclegowni nie wylegują się na łóżkach i nie oglądają tylko telewizji. Wykonują wiele prac w noclegowni, jak i wokół budynku ośrodka pomocy społecznej. To głównie prace porządkowe, ale też remontowe. Teraz np. kładzione są płytki na schodach, które prowadzą do głównego wejścia do noclegowni. - Te prace zleciła Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, która dzierżawi u nas pomieszczenia - podkreśla Ramion.
Kontakt
Telefon do noclegowni w Miastku - 059 857 39 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?