ZCh Police. Zarząd dogadał się ze związkami

Nie będzie zwolnień z automatu osób, którym kończyły się umowy na czas określony.

- Do końca roku tylko 21 osobom nie zostaną przedłużone umowy - zaznacza Krzysztof Zieliński, szef Solidarności w ZCh Police. Pozostałe umowy będą kontynuowane ale po wcześniejszej weryfikacji przez kierowników zakładów i dyrektorów pionów. Zatrudnienie w spółce spadnie w ty mroku co prawda o około 255 osób, ale większość z tej grupy już nie pracuje, skorzystała bądź skorzysta z programu dobrowolnych odejść itd.

Jeden z wrunków spełniony

Związkowcy przystali na wstrzymanie podwyżek, świadczeń socjalnych, bonów świątecznych i ograniczenie funduszu emerytalnego.

Porozumienie to jeden z warunków otrzymania kredytu wysokości 190 mln zł z PKO BP. Potrzebne jest jeszcze poręczenie Agencji Rozwoju Przemysłu. ARP już dawno zadeklarował, że jeśli bank kredyt spółce przyzna, to poręczy 80 proc. wspomnianej kwoty.

Policom bardzo zależy na pieniądzach. Do końca miesiąca spółka powinna uregulować należności za gaz wobec PGNiG - ponad 80 mln zł. Na kasę czeka także gmina i marszałek. Pieniądze potrzebne są również na zakup surowców.

Wczorajsze porozumienie nie dotyczy związkowych postulatów rozliczenia winnych katastrofalnej sytuacji spółki i zmiany zarządu.

- Na razie zawiesiliśmy te żądania, dotyczą kompetencji Rady Nadzorczej - dodaje przewodniczący "Solidarności". - Ustaliliśmy na spotakniu z RN, iż te kwestie rozwiążemy do końca stycznia przyszłego roku.

Spółka po 3 kwartałach ubiegłego roku miały 340 mln zł netto zysku, na koniec roku kwota stopniała praktycznie do zera. Po 6 miesiącach 2009 roku strata spółki na sprzedaży wynosiła ponad 230 mln zł, w tej chwili jest znacznie wyższa.

Sytuację finansową ma uzdrowić program naprawczy. Na kosztach pracy w tym roku zarzą chce zaoszczędzić 50 mln zł, w ciągu 3 lat - ponad 140 mln zł.

Police to spółka giełdowa, największy zakład produkcyjny na Pomorzy Zachodnim. Spółka matka zatrudnia 3 tys. osób, w spółkach zależnych pracuje w sumie 1200 osób.