MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdumiewająca beztroska

Opr. Piotr Jasina
Prawie połowa uczestników badania przyznała, iż przynajmniej raz padła celem ataków z internetu, 10 proc. doświadczyło ataków, połączonych z uszkodzeniem systemu, zaś ponad 6 proc. przyznało się do utraty ważnych danych.

Tak wynika z opublikowanego właśnie raportu "Bezpieczeństwo w internecie. Raport 2004 r.". Raport został przygotowany na zlecenie firmy internetowej Symantec przy współpracy z dwumiesięcznikiem Komputer ŚWIAT Ekspert.

Zdumiewająca beztroska

- Polscy użytkownicy internetu nie znajdują się wcale "na uboczu" globalnej sieci, jak zwykliśmy sądzić - twierdzi Georg Grohs, niezależny konsultant z firmy Inceon, który opracował badania. - Internet, jak każde inne narzędzie ułatwiające komunikację, bywa dość często źródłem niebezpieczeństw.
Zdaniem Grohsa zdumiewająca jest natomiast niefrasobliwość, z jaką polscy internauci lekceważą ryzyko związane z atakami hakerów czy wirusów.

Wysokie ryzyko

Pomimo, iż 90 procent uczestników badań ocenia ryzyko włamania do swojego komputera jako wysokie, 1/3 z nich nie stosuje zapory ogniowej, która w połączeniu z programem antywirusowym stanowi skuteczną ochronę przed zagrożeniami, pojawiającymi się w sieci.

Przeglądają strony WWW

Większość uczestników badania stanowili ludzie młodzi, pomiędzy 20 a 40 rokiem życia, określający swój poziom wiedzy informatycznej jako średni (50 proc.) bądź zaawansowany (37 proc.).
Internet służy im przede wszystkim do przeglądania stron www (1031 osób) oraz do przesyłania wiadomości drogą elektroniczną (1022 osoby). Większość badanych użytkowników sieci spędza w internecie 10-20 godzin tygodniowo, ale aż 17 proc. poświęca na surfowanie czy komunikację e-mailową ponad 40 godzin tygodniowo.

Najczęściej grają

Analizując dane, charakteryzujące uczestników badania i korelując je z liczbą spędzonych w internecie godzin można bez trudu zauważyć, iż najwięcej czasu w sieci spędzają osoby, korzystające z gier oraz z komunikacji P2P.
Przeważająca cześć uczestników badania doświadczyła już ataków za pośrednictwem internetu. Mogą one być tym bardziej niebezpieczne, im więcej ważnych wrażliwych danych przechowujemy w naszych komputerach. Okazuje się, że 10 proc. badanych przechowuje dane służbowe, 20 proc. - hasła, zaś 50 proc. - ważne dane prywatne.

Konie trojańskie

Internet powoli opanowują konie trojańskie - aż 430 użytkowników padło ofiarą ataku trojanów. Trojany to złośliwe programy, które potrafią np. przejąć kontrolę nad zainfekowaną maszyną, umożliwiając atakującemu przesyłać w obu kierunkach dowolne pliki. Jednym z najbardziej niebezpiecznych koni trojańskich, pojawiających się w badaniu, jest SubSeven, zaś prawdopodo- bieństwo ataku przy użyciu konia trojańskiego wynosi 40 proc.

Robaki

Stale rośnie zagrożenie, związane z atakami robaków - te najnowsze, jak choćby Sasser, rozprzestrzeniają się bez korzystania z klasycznych usług systemowych - wystarczy samo korzystanie z internetu. W trakcie trwania badania zarejestrowano ok. 50 prób ataków robaków internetowych - były to Novarg, Mydoom, Blaster i W32 SQL Exp. Dzięki instalacji oprogramowania NIS udało się zablokować poważny atak tego ostatniego robaka na serwer.

Skanowanie portów

Zarejestrowano ponad 10 tys. operacji skanowania portów.
Bardzo często tego typu działania stanowią pierwszy etap działania hakerów, którzy sprawdzają w ten sposób możliwość włamania do komputera.
Dzięki instalacji zapory ogniowej uczestnicy badania uniknęli ponad 27 tys. prób włamań i ataków na systemy operacyjne lub usługi stemowe.
Ponad 1 mln razy został zablokowany ruch internetowy - głównie były to blokady reklam, wadliwych pakietów TCP/UDP czy nieautoryzowanego dostępu innego oprogramowania.
Panuje ogólne przeświadczenie, iż ataki hakerskie i próby włamań do sieci komputerowych dotyczą jedynie dużych firm. Zdaniem firmy Symantec jest to przeświadczenie całkowicie błędne. Organizując podobne badania w Europie, Symantec chce sprawdzić i pokazać jak bardzo na włamania przez sieć podatni są użytkownicy domowi, często zaniedbujący kwestie zabezpieczeń własnych zasobów.
Z analizy wyników badań można wnosić, iż problem dotyczy również, a może nawet w większym stopniu, domowych użytkowników internetu. Wskazują na to choćby dane, mówiące o średniej liczbie ataków na użytkownika - w Polsce zanotowano ich blisko 50, podczas gdy np. w Skandynawii - 6.

Różne ataki

Również pod względem różnorodności ataków zajmujemy niechlubne pierwsze miejsce. W Polsce zanotowano ponad 100 różnych ataków, w Skandynawii - ok. 20, we Francji - ok. 35, zaś w Belgii i Holandii - ok. 60. Analitycy sugerują, że aktywność robaków w Polsce jest nieco mniejsza. Być może wynika to z wielkości lokalnych infrastruktur informatycznych, które nie są zbyt rozległe. Należy się jednak spodziewać, że wraz ze wzrostem dostępności i popularności dostępu szerokopasmowego, często związanego z utrzymywaniem stałego adresu IP, wzrośnie prawdopodobieństwo bardziej ukierunkowanych ataków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza