Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielone światło teraz włącza się dużo szybciej

Daniel Klusek
Pieszym teraz dużo łatwiej jest przejść przez przejście przy ul. Henryka Pobożnego. Zielone światło zapala się szybciej.
Pieszym teraz dużo łatwiej jest przejść przez przejście przy ul. Henryka Pobożnego. Zielone światło zapala się szybciej. Krzysztof Piotrkowski
Po kilku dniach od naszej interwencji drogowcy poprawili czas zapalania się świateł na przejściu dla pieszych przy ul. Henryka Pobożnego.

Chodzi o przejście dla pieszych znajdujące się nieopodal Szkoły Podstawowej nr 2. Pan Bogdan, mieszkaniec okolicy, poinformował nas, że zielone światło zapala się zbyt późno.

- Gdy pieszy chce przejść, wciska przycisk. Jeszcze w poprzednim roku szkolnym wystarczyło kilkanaście sekund od wciśnięcia guzika i dla pieszych zapalało się zielone światło - mówił pan Bogdan. - Teraz trzeba czekać na nie nawet kilka minut. To bardzo długo, bo przecież dzieci chcą przechodzić natychmiast. I bardzo często tak robią, nawet na czerwonym świetle. Część dorosłych też je ignoruje. Tym bardziej że popołudniami bardzo często na zielone światło trzeba długo czekać nawet wtedy, gdy na całej długości ulicy nie ma ani jednego samochodu.

Czytelnik chciał, żeby zielone światło zapalało się szybciej, tak jak przy innych szkołach.

Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, zapewniał, że ekipa techniczna sprawdzi to przejście.
- Jeśli można będzie poprawić program komputerowy, który steruje czasem zapalania świateł na przejściu, to takie prace zostaną wykonane - zapowiadał Jarosław Borecki.

Po kilku dniach okazało się, że system został poprawiony. Zielone światło teraz zapala się najpóźniej po kilkudziesięciu sekundach od przywołania go przyciskiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza