Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złapali uciekiniera z więzienia, bo przekroczył prędkość

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Wielką niefrasobliwością wykazał się Marek R. uciekinier z więzienia w Czarnem. Mężczyzna wpadł tylko dlatego, że zbyt szybko jechał samochodem i patrol policyjny zatrzymał go do kontroli w Bydgoszczy.

31- letni mieszkaniec Warszawy, karany za kradzież, uciekł w piątek popołudniu z więzienia w Czarnem. Mężczyzna oddalił się, gdy szedł do pracy. Od piątku poszukiwała go grupa pościgowa z Człuchowa, ale to nie ona go zatrzymała.

Uciekinier wpadł zupełnie przez przypadek w Bydgoszczy w sobotę około godz. 15. Zbyt szybko jechał przez miasto samochodem, którym przyjechało po niego dwóch członków rodziny. Przekraczający prędkość pojazd zwrócił uwagę patrolu policyjnego.

Mundurowi chcieli zatrzymać samochód do kontroli, ale prowadzący go Marek R. nie zatrzymał się zaczął uciekać. Jego rajd skończył się po kilku kilometrach, gdy uderzył samochodem w inny zapakowany samochód i ściął kilka barierek.

Mężczyzna rozbił sobie głowę, ale nadal nie chciał się poddać i uciekał pieszo. Policjanci złapali go na jednym z blokowisk.

Mężczyzna stawiał opór i uderzył jednego z policjantów. Dopiero po sprawdzeniu tożsamości dowiedzieli się, że mają do czynienia z uciekinierem z więzienia.

Marek R. miał wyjść z więzienia w maju 2010 roku. Na pewno odsiedzi dłużej, bo za ucieczkę grożą mu nawet 2 lata więzienia, a za napaść na policjanta nawet trzy lata. Za pomoc w ucieczce jego żonie i ojcu grożą po trzy lata za kratkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza