Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiana przewoźnika na trasie Słupsk - Dębnica Kaszubska?

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Władze Dębnicy Kaszubskiej rozważają możliwość zmiany przewoźnika. Nie wykluczają, że na trasie podmiejskiej 11 będą jeździć autobusy słupskiego PKS-u.
Władze Dębnicy Kaszubskiej rozważają możliwość zmiany przewoźnika. Nie wykluczają, że na trasie podmiejskiej 11 będą jeździć autobusy słupskiego PKS-u. Krzysztof Piotrkowski
Władze Dębnicy Kaszubskiej rozważają możliwość zmiany przewoźnika. Nie wykluczają, że na trasie podmiejskiej 11 będą jeździć autobusy słupskiego PKS-u.

Idzie jak zwykle o pieniądze. Dyskusje i spotkania, które w ostatnich dniach odbywają się w Urzędzie Gminy w Dębnicy Kaszubskiej, to skutek badań przychodowości linii podmiejskich, jakie przeprowadził Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. Wyszło z nich, że są deficytowe. Stąd do samorządów sąsiadujących ze Słupskiem, gdzie dojeżdżają autobusy podmiejskie, trafiły propozycje podwyższenia dopłat z ich strony. Jak się dowiedzieliśmy w ZIM, gminy Kobylnica i Słupsk zaakceptowały te propozycje. Inaczej zachowała się gmina Dębnica Kaszubska. Dlaczego? - Do tej pory do linii nr 11 MZK dopłacaliśmy rocznie niespełna 50 tysięcy złotych. Teraz mielibyśmy płacić ponad 250 tysięcy rocznie. To bardzo duża podwyżka, która dla naszej gminy byłaby sporym obciążeniem - tłumaczy Iwona Warkocka, wójt Dębnicy Kaszubskiej.

Dlatego rozpoczęła rozmowy z konkurencją - kierownictwem słupskiego PKS-u. W środę Anna Dadel, prezes PKS-u, spotkała się w Dębnicy Kaszubskiej z radnymi gminnymi i panią wójt.

- Jestem bardzo zadowolona z tego spotkania, bo z deklaracji pani prezes wynika, iż autobusy PKS-u przez rok mogą jeździć tą samą trasą co 11 z MZK. Ponadto PKS oferuje tańsze bilety i nie oczekuje od nas dopłaty - mówi wójt Warkocka.

Nie ukrywa, że mimo przyzwyczajenia ze strony mieszkańców do komunikacji podmiejskiej, jest gotowa zerwać dotychczasową umowę. Jednak przedtem zamierza jeszcze spotkać się z władzami Słupska i poznać ostateczne stanowisko ratusza.

- Linia nr 11 rocznie kosztuje nas 1,5 miliona złotych. To ogromna suma. Nie chcemy już dalej dotować mieszkańców gminy Dębnica Kaszubska. Władze tej gminy uprzedziliśmy wcześniej o naszych zamiarach. Teraz przygotowujemy się do wygaszenia linii nr 11 i przekomponowania miejskiego rozkładu jazdy - mówi Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska.

Zdaniem wójta Dębnicy Kaszubskiej mieszkańcy gminy nie stracą, gdy przesiądą się z autobusów MZK do PKS-u

ZOBACZ TAKŻE: Policja szuka sprawcy pobicia na przystanku (nagranie monitoringu)

Przeczytaj także: 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza