Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zombie zaatakowały Słupsk! (zdjęcia, wideo)

Marcin Prusak
Zombie w Słupsku. Spokojnie, ta krew nie jest prawdziwa.
Zombie w Słupsku. Spokojnie, ta krew nie jest prawdziwa. Kamil Nagórek
Nie wychodzimy z roli zombie, nie przychodzimy pod działaniem narkotyków i alkoholu, unikamy małych dzieci, chyba, że reagują na nas pozytywnie. Takimi zasadami kierowali się uczestnicy dzisiejszego flash moba - atak zombie na Galerię Słupsk.
Zombie w Slupsku

Zombie w Słupsku

Pierwsi uczestnicy akcji zbierali się przed słupskim ratuszem już o godz. 13. W podartych ubraniach, najczęściej białych, polewali się wodą z czerwonym barwnikiem spożywczym w ten sposób imitując krew na swoich ciałach.

Na starcie marszu żywych trupów pojawiło się łącznie 30-40 osób, wcześniej swój udział zadeklarowało około 100 osób, ale większość nie przyszła. Zombie wyruszyły w marsz przez centrum miasta punktualnie o godz. 14.

Przeszły m.in. ulicą Bema, Zamehofa, Wojska Polskiego, przez Galerię Passo a potem Tuwima i do Galerii Słupsk.

W centrum handlowym zakrwawiona grupa wjechała ruchomymi schodami na najwyższe piętro, a potem zjechała na dół i wróciła pod budynek ratusza. Tam marsz zakończył się. Akcja trwała około 30 minut.

Udający zombie stosowali się do przepisów ruchu drogowego: zatrzymywali się na czerwonym świetle na przejściach dla pieszych i nie wchodzili na ulice chodząc tylko chodnikami.

Przechodnie widzący słaniające się na nogach zombie reagowali najczęściej pobłażliwym uśmiechem. Czasami matki zakrywały dzieciom oczy, aby maluchy nie przestraszyły się. Jeden ze starszych mężczyzn stwierdził półgłosem: - Oni chyba się naćpali.

Przed wyjściem grupy spod ratusza doszło do małego zgrzytu. Któryś z przechodniów poinformował straż miejską, że został oblany wodą z czerwonym barwnikiem, który na swoje ciała wylewali uczestnicy akcji.

Ostatecznie przechodzień nie wniósł skargi. Strażnicy miejscy wylegitymowali jedną z organizatorek flash moba, aby wiedzieć kogo pociągnąć do odpowiedzialności, gdyby doszło do jakichś ekscesów.

Marsz przebiegł jednak spokojnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza